To nie koniec rozpaczliwych ataków Kremla po wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych. Tym razem informujemy, co pisze na ten temat rosyjska prasa. 

Medialne doniesienia z Rosji pokrywają się w sumie z cytowanymi wczoraj przez nas wypowiedziami moskiewskich polityków. 

„Niezawisimaja Gazieta” pisze, że wzmacnianie kontyngentu wojskowego USA w Polsce miałoby doprowadzić do podwyższenia ryzyka militarnego i spowoduje reakcję zwrotną Moskwy. Według rosyjskiego dziennika, amerykańskie działania wywołują zaniepokojenie na Kremlu. 

Dmitrij Daniłow z Instytutu Europy Rosyjskiej Akademii Nauk (RAN) w rozmowie z gazetą komentuje ustalenia ogłoszone w środę na spotkaniu przywódców Polski i USA. Zdaniem Daniłowa, całkowicie uzasadnione jest oczekiwanie reakcji Federacji Rosyjskiej. 

"Mamy prawo mówić, że sytuacja rozwija się w kierunku dla nas niesprzyjającym. W istocie, chodzi o podważenie jeśli nie litery, to przynajmniej ducha umów istniejących pomiędzy NATO i Rosją"-ocenia przedstawiciel RAN. W ocenie Daniłowa, na tym tle wzrasta realne ryzyko militarne. Według eksperta RAN,  „w ramach Rady Rosja-NATO, Moskwa i Sojusz są teraz gotowe do omawiania negatywnej agendy powstrzymywania rosnącego wzajemnego ryzyka, w tym - niezamierzonych incydentów”. W Rosji odnotowano ponadto, że spotkanie Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa było "udane". 

„Rossijskaja Gazieta” zatytułowała swój artykuł o zdarzeniach w Waszyngtonie "Duda drogo płaci za strach". Jak sugeruje dziennik, „prezydent Polski zrobił wszystko, by jego kraj stał się celem dla odwetowego uderzenia Rosji”. Materiał, dodajmy, znalazł się na pierwszej stronie piątkowego wydania. Jak wskazuje "RG", amerykańskie bezzałogowe statki powietrzne, których eskadra znajdzie się w Polsce, „są porównywalne, jeśli chodzi o parametry, z rakietami średniego zasięgu”. A to, w ocenie dziennikarzy, oznacza, że  „w przypadku konfliktu Polska automatycznie stanie się celem ataku odwetowego”.

 „Można byłoby zrozumieć rozmieszczenie w Polsce maszyn zwiadowczych, ale jednak położono akcent na drony ofensywne”-zauważa rosyjski dziennik. Artykuł opatrzony jest ponadto licznymi negatownymi komentarzami dotyczącymi współpracy na linii Polska-USA. Polacy „staną się na następne dekady zakładnikami amerykańskiej polityki wojskowej”-pisze „Rossijskaja Gazieta”. 

 „Za te wątpliwe zalety geopolityczne Duda gotów jest zapłacić USA miliardy dolarów”-drwią rosyjscy dziennikarze, przekonując, że amerykańskiemu przywódcy  trudno byłoby znaleźć „tak ustępliwego nabywcę, który zgodził się bez targowania kupować towary amerykańskie i pokrywać wszelkie wydatki związane z ochroną USA”.

„Wyniki wizyty prezydenta Polski w Waszyngtonie stały się jeszcze jednym potwierdzeniem iluzoryczności jedności europejskiej, przeciwko której występuje administracja amerykańska”-pisze "RG", zarzucając Polsce, że "postanowiła kupić brakujący szacunek i miłość do siebie za oceanem", gdyż nie zaskarbiła sobie europejskich przywódców. 

yenn/PAP, Fronda.pl