Jezus nie przyniósł Ewangelii po to, byśmy ją rozumieli, ale po to, byśmy nią żyli” – mówił w homilii podczas piątkowej Mszy św. ks. bp Edward Dajczak. Uczestnicy XVI Przystanku Jezus modlili się dziś o nowych i świętych kapłanów.

W modlitwie o nowe powołania ks. bp Edwardowi Dajczakowi towarzyszyli neoprezbiterzy, którzy – jak wskazywał – stawiają swoje pierwsze kroki w kapłaństwie.

W homilii ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej nawiązał do hasła XVI Przystanku Jezus.

„Chciałbym dzisiaj razem z wami postawić sobie pytanie: Kiedy to będzie możliwe, że słowa: <<Nikt i nic nie może odłączyć nas od miłości Jezusa>> staną się słowami prawdziwymi. (…) Współczesny świat posiada przeogromną ilość pojęć, informacji, słów. On jest również w nas, mamy więc ochotę zamienić wszystko w sferę niekończących się dyskusji. Myślę, że doświadczamy też tego na polu woodstockowym. Trzeba jednak byśmy rozmawiali. (…) Wszystko w świecie zaczyna krążyć w dialogu między pojęciami. Ojciec św. Franciszek krótko i konsekwentnie powtarza jednak: <<Miłość nie jest pojęciem, a Jezus nie przyniósł Ewangelii po to, byśmy ją rozumieli, ale byśmy nią żyli>>. To zupełnie inna rola, inne zadanie – czyńmy to” – podkreślał ks. bp Edward Dajczak.

W dalszej części homilii ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej próbował odpowiedzieć na pytanie: Kiedy jest się zdolnym oddać życie za Jezusa?

„Thomas Merton powiedział pięknie: <<Nawet jak się powie jedno zdanie, jedno słowo, to należy je zamienić na życie – tak zaczyna się Ewangelia>>. Tak zaczyna się świat Ewangelii. Wracamy do pytania: Kiedy jest się zdolnym oddać życie za Jezusa? Kiedy się wierzy, że nikt nie odłączy nas od Jego miłości? Jaki jest warunek? – pytał ks. bp Edward Dajczak. Odpowiedzi – jak wskazywał ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej – należy szukać w 1. liście św. Jana: „Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam”. „Nikt z ludzi nie przeżył ważniejszej chwili, niż doświadczenie tej miłości” – dodał ks. bp Edward Dajczak.

Ostatnia część homilii miała na celu objaśnienie istoty biblijnego spotkania Chrystusa z Piotrem, gdy Bóg pytał pierwszego apostoła o miłość.

„Miłość wychodzi od Boga, jest Jego inicjatywą, On nam ją objawia. Przez śmierć Jego Syna – którą nam przypomniał – rozpoczyna się definicja miłości, którą musimy odkryć. Nasza miłość musi być na wzór miłości Jezusa – obiektywna, historycznie sprawdzalna, musi być faktem. (…) Dzisiaj w aklamacji prosiliśmy o głosicieli Ewangelii. Bez tego nie ma dojścia do Boga. Co różni Piotra od innych? Był jakiś bohaterski? Nie. Czy czymś specjalnym wybija się nad innych? Ma jakiś specjalny charakter? Nie. Chodzi o to, że mimo potknięcia, jest człowiekiem wierności. Przez co? Przez łzę, bo zapłakał” – tłumaczył ks. bp Edward Dajczak.

ZA: http://www.przystanekjezus.pl/