1. Gdy słyszę, że wybór Tuska jest porównywany do wyboru papieża, to i ja wymiękam i przyjmuję do wiadomości, że dokonało się dzieło epokowe w burzliwych dziejach naszej ojczyzny. I że funkcja, która obejmuje wielki Donald Tusk też jest wielka i stwarza nieprawdopodobne możliwości działania dla dobra Polski, Europy, świata, a w niektórych aspektach również i Wszechświata.

2. Donald Tusk zostanie koronowany za 3 miesiące – 1 grudnia. Do tego czasu będzie pozostawał premierem Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. I to jakim premierem!

Ano takim, o którym już cała ta brukselska armia wie, że za chwilę będzie mu na baczność salutować. Czy to nie znakomity moment, by właśnie teraz Tusk, jako premier podejmował najtrudniejsze polskie sprawy?

Pakiet klimatyczny - wiadomo, nie ma żadnych podstaw naukowych, a niszczy polskie górnictwo, energetykę i przemysł. Premier Tusk składa wniosek o jego zawieszenie, a po pierwszym grudnia Przewodniczący Donald Tusk pozytywnie ten wniosek rozpatruje. Pakiet wisi, a polska gospodarka oddycha.

Nierówne dopłaty dla rolników, jawna dyskryminacja Polski. Premier Tusk składa wniosek o pełne wyrównanie dopłat rolniczych w Unii, a po 1 grudnia Pan Przewodniczący Tusk pozytywnie ten wniosek rozpatruje. Polscy rolnicy mogą wreszcie na równych zasadach konkurować z rolnikami niemieckimi czy duńskimi... piękna sprawa!

Rekompensaty za straty spowodowane rosyjskim embargiem. Unia daje jakieś ochłapy. A zatem premier Tusk wnioskuje, przewodniczący Tusk zarządza pełne rekompensaty, 400 milionów Euro ląduje w kieszeniach polskich rolników, sadowników i ogrodników i odsuwa się od nich widmo bankructwa.

Kwoty mleczne, za których przekroczenie rolnicy polscy maja płacić horrendalne kary, coś już około miliarda złotych! Biedaczysko Sawicki biega tu i tam, niczego nie wybiegał. Teraz złoży wniosek premier Tusk, a pozytywnie go załatwi Przewodniczący Tusk – rolnicy żyją i nadal doją krowy, a nie Unia ich doi...

Prawda jakie to piękne! I tylko od Donalda Tuska zależy, żeby było prawdziwe!

3. Po pierwszym grudnia będzie za późno, bo kto wtedy złoży wniosek – Ewa Kopacz? Wywalą jej wnioski do kosza, jak to zwykle wywalali polskie wnioski.

Ale teraz jest na to wspaniały czas, kiedy premier Polski jeszcze oficjalnie w Unii nie koronowany, ale już mający aureolę na głowie, może naprawdę bardzo wiele.

Niech tej aureoli nie nosi wyłącznie na własną chwałę, tylko niech z niej zaświeci jakiś blask dla Polski.

A więc Panie Premierze, a wkrótce już Przewodniczący – pakiet klimatyczny zawiesić, dopłaty rolnicze wyrównać, rekompensaty za embargo wypłacić, kary mleczne umorzyć... i wtedy ja sam zawołam – niech nam żyje Słońce Słońcy, Wielki Pan Przewodniczący!

Janusz Wojciechowski/Salon24.pl