Hanna Gronkiewicz-Waltz, jak słusznie zauważył nasz redaktor naczelny Tomasz Terlikowski, ma krew na rękach. I to konkretnego człowieka, dziecka które zostało uśmiercone poprzez aborcję w Szpitalu im. św. Rodziny (już czas na zmianę nazwy tej placówki) w dniu dzisiejszym.

Logo Pana "karnkowskiego" umieszczone na Twitterze jest bardzo wymowne. HGW powinna umieścić je na swoich ulotkach i plakatach w momenciw kampanii na prezydenta Warszawy. Niech nikt nie ma złudzeń, co sądzi Pani Prezydent Warszawy o aborcji. I ten jej katolicym, jakże cyniczna postać! HGW nie można traktować ulgowo, dlatego Kościół warszawski musi podjąć wobec niej odpowiednie kroki. Publicznie pouczyć panią Prezydent, pokazać jej, że wyrzucając z pracy człowieka, który chroni życie poczęte, nie godzi się na abortowanie dzieci, postąpiła źle, karygodnie, dała antyświadectwo jako osoba mieniąca się katolikiem. Gdyby nim nie była, to nie byłoby tak dużego protestu przeciwko jej postawie. Katolicyzm to nie maska zakładana na czas karnawałów, katolicyzm zobowiązuje do pewnych zachowań i odpowiedniego świadectwa.

Philo