Informację tę przekazał Bernd Lange, przewodniczący komisji. Wyjaśnił, że biuro Kraha uzyskiwało te poufne materiały za pośrednictwem wewnętrznego systemu SharePoint. Chociaż nie dotarł do najbardziej zastrzeżonych dokumentów, to i tak oznacza to poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa Unii Europejskiej.

Lange przyznał, że "pełny zakres skandalu" nie jest jeszcze jasny. Zaznaczył jednak, że sama sytuacja, w której osoba oskarżana o współpracę z Rosją i Chinami miała dostęp do wrażliwych materiałów, jest "naprawdę rozczarowująca" i prowadzi do "braku zaufania i niepewności".

Maximilian Krah to niemiecki polityk i prawnik, członek Parlamentu Europejskiego z ramienia skrajnie prawicowej partii. Niedawno niemiecka prokuratura wszczęła dochodzenie w jego sprawie, a policja aresztowała jednego z jego doradców, który miał szpiegować na rzecz Chin.

Fakt, że osoba uwikłana w tak poważne zarzuty mogła przez lata przeglądać poufne dokumenty Parlamentu Europejskiego, wskazuje na poważne luki w systemie bezpieczeństwa unijnych instytucji.