Chiny dołączyły do listy państw Tier 3, na której znajdują się Rosja, Korea Północna, Iran i kilka innych państw. Oznacza to, że państwa te nie wypełniają standardów monitorowania i przeciwdziałania temu procederowi. Z kolei Afganistan, Birma, Kambodża, Malezja, Malediwy, Mikronezja, Sri Lanka i Tajlandia znajdują się na liście obserwacyjnej Tier 2, co oznacza, że choć nie wypełniają standardów, to podejmują inne formy przeciwdziałania.

Przypisanie Chin jako państwa Tier 3 autoryzuje Stany Zjednoczone do nałożenia sankcji na wszelką pomoc, wyłączając pomoc humanitarną i relacje handlowe. W ciągu 90 dni wyjaśni się czy prezydent Obama nałoży takie obostrzenia. Sankcje mogą dotyczyć udziału USA w pomocy poprzez Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, a także w pewnych aspektach wsparcia bezpośrednio przekazywanego do Chin ze Stanów Zjednoczonych.

Chiny są źródłem, punktem tranzytowym i miejscem docelowym ofiar handlu. Przymus pracy został udokumentowany i szacuje się, że dotyczy 320 państwowych obozów reedukacyjnych. Zgodnie z informacjami zawartymi w raporcie, chińskie kobiety były sprzedawane na każdy kontynent.

Korea Północna znajduje się od dawna w gronie państw Tier 3, z powodu zlokalizowanych na jej terenie obozów pracy, w których uwięzionych jest ok. 200 000 lub więcej ludzi. Ci więźniowie są poddani nie tylko przymusowej pracy, ale także niewyobrażalnej brutalności. Kobiety i dzieci, które próbują uciekać do państw sąsiednich często przehandlowywane są jako pracownicy seksbiznesu lub panny młode, co czyni wolność prawie nieosiągalną.

Szacuje się, że na całym świecie 27 milionów ludzi grzęźnie w bagnie handlu żywym towarem - w tym 1,2 miliona dzieci. Poczynając od skazywanych w Birmie mniejszości religijnych (np. Rohingya) przez niewolników seksualnych w Kambodży, doświadczających niezliczonych okropności.

MCC/LSN