Rozpoczynamy nowy rok liturgiczny i kolejny Adwent w naszym życiu. W pierwszą niedzielę Adwentu Kościół daje nam do rozważania w liturgii fragment Ewangelii według św. Łukasza. W nim bardzo mocno brzmi Jezusowe wezwanie „Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie”. Te słowa są doskonałym programem na ten czas, tym bardziej, że w tym roku jest on naprawdę wyjątkowy. Przygotowuje nas na aż trzy wydarzenia: powtórne przyjście Chrystusa na końcu czasów, narodziny naszego Pana Jezusa Chrystusa oraz Rok Jubileuszowy 2025. Właśnie dlatego w czasie rozważań w ramach “Dobrej Nowiny Extra” w tym roku chcielibyśmy bardziej zgłębić temat nadziei.
Rozważanie dzisiejszej Ewangelii warto byłoby zacząć od postawienia sobie pytania: “Czy ja w moim życiu potrafię czekać?”. Z jednej strony mamy bowiem w naszym życiu takie doświadczenie, że lubimy wybiegać w przyszłość, nie żyć tym, co jest tu i teraz. Z drugiej strony jest też tak, że wszystko chcielibyśmy mieć “na już”, najlepiej bez jakiegokolwiek wysiłku. Okazuje się, że nie lubimy czekać na efekty naszej pracy. Ta dzisiejsza Ewangelia jednak mówi o tym, żebyśmy nie tyle potrafili czekać, co umieli czekać odpowiedzialnie. I nasz wzrok kieruje właśnie w stronę końca świata, przyszłości. Pokazuje to, że chrześcijanin powinien być człowiekiem przyszłości, ale takiej, która osadzona jest na Chrystusie.
Czuwanie łączy się z czekaniem. W dzisiejszych czasach trudno się czeka. Nawet teraz, rozpoczyna się Adwent, a na ulicach, w galeriach handlowych, sklepach mamy święta. Już wybiegamy naprzód do Bożego Narodzenia. Ten Adwent gdzieś nam ucieka. To wezwanie Chrystusa z dzisiejszej Ewangelii jest doskonałe dla nas, byśmy nie przespali czasu Adwentu, bo jest to czas czuwania. Łączy się ono rzeczywiście z nadzieją. Czuwamy w oczekiwaniu na święta, na jakieś wydarzenie, bo mamy nadzieję, że ono nastąpi. I dlatego nie można przegapić Adwentu, bo bez niego trudno mówić o dobrze przeżytych świętach. Adwent daje nam nadzieję na powtórne przyjście Chrystusa, na piękne przeżycie narodzin i jego świętowania. Daje nam też nadzieję na Rok Jubileuszowy, czas łaski, przemiany życia.
W kontekście końca świata czy w ogóle ponownego przyjścia Chrystusa trudno czasem mówić o nadziei. Natomiast, skoro Pan Bóg chce, żebyśmy faktycznie byli ludźmi nadziei, to powinniśmy w tej apokaliptycznej wizji dostrzec przede wszystkim ten czas, kiedy ja spotkam się z Panem. Dlatego, jeśli ta Ewangelia miałaby jakiś temat przewodni, to jest to właśnie nadzieja. Powinniśmy czekać na powrót Chrystusa tutaj, na ziemię z chrześcijańską nadzieją. Ten fragment Ewangelii powinien być dla nas też pewnego rodzaju motywatorem, bo my gotowi na przyjście Pana mamy być zawsze. Nikt z nas nie wie, kiedy to nastąpi. Ta niewiedza powinna nas, paradoksalnie, mobilizować do tego, by od siebie wymagać. Oby do tego bycia “bardziej” motywowała nas wizja spotkania z Mesjaszem.
Chciejmy wykorzystać tegoroczny Adwent właśnie po to, by te trzy nadzieje w sobie umocnić. Po pierwsze, nadzieję, że gdy Pan powróci na ziemię, to nas znajdzie przygotowanymi na swoje przyjście. Abyśmy na ten powrót Chrystusa patrzyli nie z taką trwogą, ale z nadzieją, jak na spotkanie z kochanym człowiekiem. Chciejmy też w Adwencie wzbudzić w sobie nadzieję na dobre przeżycie tegorocznych świąt, że będą one inne, niż do tej pory. Wreszcie nadzieję otwartych drzwi Roku Jubileuszowego. Są one dla nas i całego świata pięknym znakiem nadziei. W Kościele każdy ma swoje miejsce, przy Chrystusie każdy może odnaleźć drogę dla siebie. Trzeba w tym wszystkim dostrzec też wielką troskę Boga o człowieka. Słowa, które Jezus mówi na samym końcu tej Ewangelii: “Uważajcie na siebie”, to są jedne z najpiękniejszych słów, jakie możemy tutaj odczytać. W tym Adwencie zatroszczmy się szczególnie o to, by w naszym życiu kroczyć tylko dobrą drogą.
Fragment Ewangelii do rozważenia (Łk 21, 25-28. 34-36):
«Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec huku morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą. a gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie.
Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie spadł na was znienacka jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi.
Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym».
„Dobra Nowina” to cykl rozważań Ewangelii. Rozmyślania w formie podcastu publikowane są w każdą sobotę oraz w wigilię najważniejszych świąt i uroczystości o godz. 17.07 na kanałach You Tube i Spotify Archidiecezji Krakowskiej.
W Adwencie wzorem ubiegłego roku słuchaczom towarzyszyć będzie „Dobra Nowina EXTRA”. Dłuższe rozważania przybiorą formę rekolekcji, a ks. Artur i ks. Jakub, który zastąpi ks. Mieszka Ćwiertnię – w formie dialogu – mówić będą o nadziei i jej źródłach. To także forma przygotowania do rozpoczynających się wkrótce obchodów Roku Świętego 2025.
Ks. Artur Czepiel, ks. Jakub Łabuz | Archidiecezja Krakowska