W ramach swojej wizyty w Belgii, ojciec święty odwiedził Uniwersytet Katolicki w Louvain-la-Neuve, gdzie mówił o roli kobiety. Stwierdził m.in., że „kobieta jest płodnym przyjęciem, troską, życiodajnym poświęceniem”.

Chodź katolicki, to jednak przeniknięty modernizmem uniwersytet nie mógł pozostawić wypowiedzi głowy Kościoła bez interwencji. Uczelnia wydała komunikat, w którym stanowczo odcięła się od „konserwatywnego stanowiska papieża na temat roli kobiet w społeczeństwie”. Uniwersytet wyraził „brak zrozumienia i dezaprobatę dla stanowiska przedstawionego w kwestii roli kobiet w Kościele i społeczeństwie”, słowa papieża uznając za „deterministyczne i umniejszające”.

Władze katolickiej uczelni zapewniają o swoich wysiłkach podejmowanych w celu zwalczania „seksistowskiej i seksualnej przemocy” i podkreślają, że opowiadają się za rozwojem każdej osoby, niezależnie od jej płci czy orientacji seksualnej.

Jednocześnie w komunikacie pochwalono słowa biskupa Rzymu na temat walki ze zmianami klimatycznymi oraz jego sprzeciw wobec wykorzystywania religii jako narzędzia dominacji.