Dzisiejszy komunikat RARS, w którym poinformowano o sposobie, w jaki rządzący chcą ustabilizować ceny masła, wywołał burzę w media społecznościowych. Komentatorzy porównują działania rządzących do metod, po które sięgano w PRL-u i zastanawiają się, czy kolejnym krokiem będzie wprowadzenie kartek na masło. Rodzące się analogie z okresem komunizmu to jednak nie jedyny problem dla obozu Donalda Tuska. Okazuje się, że znajdujące się w rezerwach RARS masło może zbliżać się do końca okresu przydatności do spożycia.
- „Potwierdziły się moje obawy, masło od Donalda Tuska ma 18 miesięcy! Nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży a dla reszty też średnio może smakować”
- alarmuje europoseł PiS Waldemar Buda, zwracając uwagę na komunikat Agencji.
Potwierdziły się moje obawy, masło od @donaldtusk ma 18 miesięcy!
— Waldemar Buda (@waldemar_buda) December 17, 2024
Nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży a dla reszty też średnio może smakować. https://t.co/Dd2WcyxeDz pic.twitter.com/qAiBNfHGLr