W wywiadzie dla portalu Niezależna.pl prof. Zdzisław Krasnodębski przypomniał, że Zielony Ład to sztandarowy projekt obecnej Komisji Europejskiej, popierany przez euroentuzjastyczne rządy państw członkowskich. Redukcji emisji CO2 podporządkowano w obecnej kadencji Parlamentu Europejskiego wszystkie sektory polityki.
- „Obecnie do świadomości obywateli, także zamożnych państw, dotarło, że koszty tej transformacji są ogromne i że oni także muszę je ponieść. Dlatego protestują. Ale Unia nie wycofuje się z polityki Zielonego Ładu, dokonuje co najwyżej drobnych jej korekt”
- zauważył.
Podkreślił jednak, że dzięki połączeniu się rolników z różnych państw, protest stał się zauważalny.
- „Zwiększył się przy tym nacisk medialny na KE oraz Parlament Europejski. To jest ta droga, którą my powinniśmy iść, jeśli chcemy zwalczyć tę tendencję do centralizacji UE. W tym przypadku również musimy budować sojusz z tymi siłami politycznymi w Europie, które dostrzegają niebezpieczeństwa, a innych uświadamiać o tych zagrożeniach. Jeżeli chcemy być skuteczni w polityce europejskiej, musimy działać międzynarodowo”
- powiedział eurodeputowany.
Przypomniał, że Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy konsekwentnie sprzeciwiali się Zielonemu Ładowi. Popierała go natomiast Europejska Partia Ludowa, do której należy PO i PSL, socjaliści razem z polską Lewicą i grupa Renew, którą współtworzy Trzecia Droga.
- „Teraz znowu oszukują oni Polaków, wypierając się odpowiedzialności za błędną politykę pod znaku Fit for 55. Tak jak się wyparli błędnej polityki w stosunku do Rosji”
- wskazał.
Podkreślił, że jeśli konserwatystom uda się zdobyć większość w parlamencie Europejskim po czerwcowych wyborach i obsadzić fotel szefa Komisji Europejskiej, to Zielony Ład zostanie zblokowany.
- „Jeżeli EKR będzie miała taką władzę i siłę, jaką ma obecnie koalicja Europejskiej Partii Ludowej i socjalistów, to na pewno ten program odwrócimy”
- zapewnił.
- „A więc drodzy rolnicy i ci, którzy tak narzekają, że po 2035 r. nie będą mogli jeździć samochodami spalinowymi, a ceny biletów lotniczych gwałtownie wzrosną, to jest wasza decyzja. To wy głosujecie i wybieracie swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego. Tylko trzeba zachowywać się konsekwentnie i być świadomym, co się wybiera”
- dodał.