W śledztwo wyrusza Saverio Gaeta. Włoski dziennikarz odkrywa niewygodną prawdę, którą opisuje w najnowszej książce „Tajemnice siostry Łucji”

 

Pojawiają się „nieznane dotąd szczegóły”

Z tego, co napisaliśmy do tej pory, można z dużą dozą prawdopodobieństwa wnosić, że obok tekstu trzeciej części tajemnicy, ogłoszonego przez Watykan w 2000 roku, istnieją również wyjaśnienia dotyczące tego, co trójka pastuszków widziała 13 lipca 1917 roku. Niestety, trzeba z góry dodać, że w ostatnim czasie dokładano wszelkich starań, żeby zdyskredytować siostrę Łucję i jej zapiski, a tym samym zapobiec konsekwencjom, jakie pociągnęłyby za sobą wypływające z nich logiczne wnioski.

 

Niejednokrotnie sugerowano, że „ostatnia wizjonerka” miewała przywidzenia bądź padła ofiarą własnych rojeń. Dość powiedzieć, że nawet Stanisław Dziwisz w czasach, gdy był osobistym sekretarzem Jana Pawła II, oświadczył w rozmowie z watykanistą Markiem Osattim: „Nie zawsze można zrozumieć, o czym mówi Matka Boża i o czym mówi siostra Łucja”. Bertone insynuował coś podobnego w związku z listem Benedykta XVI, który zamieszczono w książce kardynała. Znalazła się tam niezrozumiała wzmianka na temat „autentycznych słów trzeciej części tajemnicy fatimskiej, zawartych w rękopisach siostry Łucji”, sugerująca, że istnieją także inne słowa, uznawane za „nieautentyczne” – krótko mówiąc, interpretacje czy wręcz wymysły widzącej. Dodajmy, że do komentarza teologicznego, który kard. Ratzinger odczytał podczas prezentacji z 26 czerwca 2000 roku, niemal chyłkiem wkradło się hermetyczne stwierdzenie, iż „zakończenie «tajemnicy» przywodzi na myśl obrazy, które Łucja mogła widzieć w książkach do nabożeństwa, a których treść nawiązuje do odwiecznych intuicji wiary”. Gdyby tak było w istocie, wiarygodność całego orędzia stanęłaby pod znakiem zapytania...

 

Wszystko zostało ujawnione?

Jednocześnie z uporem powtarza się słowa: „Wszystko zostało ujawnione, nic już nie pozostaje tajemnicą”. Czasami ich autorstwo przypisuje się bezpośrednio siostrze Łucji. Kardynał Bertone wyraził to przekonanie w komunikacie z końca 2001 roku, a sześć lat później powtórzył tonem nieznoszącym sprzeciwu: „Nie ma żadnych innych zapisków siostry Łucji na temat trzeciej części tajemnicy”. Tymczasem w tekście z 2001 roku, zaledwie kilka linijek pod feralnym stwierdzeniem, można przeczytać, iż karmelitanka „dodała do opowieści o słynnym proroczym widzeniu nieznany dotąd szczegół: «Podczas widzenia Nasza Pani, od której bił blask, w prawej dłoni trzymała Serce, a w lewej – różaniec»”!

>> ZOBACZ WIĘCEJ W KSIĄŻCE <<

 

Na wzmiankę zasługuje ponadto wyjaśnienie, które z niewiadomych przyczyn opublikowano dopiero w 2006 roku, czyli po śmierci wizjonerki, choć Łucja zapisała je w połowie lat osiemdziesiątych. Wyjaśnienie to wytrąciło argument z ręki każdemu, kto utrzymywał, że w tajemnicy nie ma żadnych odniesień do zagłady Żydów. Nawiązując do słów Najświętszej Dziewicy o możliwym konflikcie, który byłby jeszcze „gorszy” niż pierwsza wojna światowa, widząca tłumaczyła: „W jakim znaczeniu wojna ta będzie jeszcze gorsza? Ponieważ będzie to wojna ateistyczna, przeciwko wierze, przeciwko Bogu, przeciwko ludowi Bożemu, której celem będzie wykorzenić judaizm, z którego wywodzili się Jezus Chrystus, Nasza Pani oraz apostołowie, którzy przekazali nam słowo Boże i dar wiary, nadziei i miłosierdzia; lud wybrany przez Boga, wybrany od początku”

 

Kto milczał?

Chcąc odnaleźć najstarszą wzmiankę o treści trzeciej części tajemnicy, trzeba cofnąć się do połowy lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy to o. Joseph Schweigl wyznał o. Cyrilowi Karelowi Kozinie (który w latach 1954–1957 studiował w Papieskim Instytucie Wschodnim i mieszkał w Collegium Russicum): „Nie mogę wyjawić nic z tego, czego dowiedziałem się w Fatimie na temat trzeciej części tajemnicy, wolno mi jednak powiedzieć, że składa się ona z dwóch członów. Pierwszy dotyczy papieża, a drugi (więcej nie mogę zdradzić) jest logicznym następstwem słów: «W Portugalii będzie zawsze zachowany dogmat wiary»”. Zaintrygowany wzmianką o papieżu, o. Kozina dociekał, czy chodziło o ówczesnego biskupa Rzymu, czy może o któregoś z jego następców, lecz o. Schweigl nie odpowiedział...

 

Więcej znajdziesz w książce „Tajemnice siostry Łucji” Saverio Gaety, Wydawnictwo Esprit