W czasie niedawnej konferencji prasowej lider Polski 2050 postanowił zaatakować swojego kontrkandydata w wyborach prezydenckich Sławomira Mentzena, który spektakularnie wyprzedził go w sondażach. Szymon Hołownia stwierdził, że Sławomir Mentzen to „szkodnik, pasożyt na tym, co dziś chcemy w Polsce budować”.

Na skandaliczne wystąpienie marszałka zareagował szef klubu Konfederacji Grzegorz Płaczek.

- „Rozumiem przedwyborczą panikę, ale ktoś jednak przeszedł o jeden most za daleko”

- napisał na X.com.

- „Składam Wniosek o UKARANIE NAGANĄ marszałka Sejmu Pana Szymona Hołowni przez Komisję Etyki Poselskiej za nadużywanie swojego stanowiska, nazywanie innego posła i kandydata na fotel prezydenta RP Sławomira Mentzena szkodnikiem i pasożytem oraz z sugerowanie Jego (i Konfederacji) prorosyjskich działań”

- dodał.

Parlamentarzysta zaapelował, aby mimo trwającej kampanii „trzymać poziom”.

Do skandalicznych słów Szymona Hołowni odniosła się też na antenie Polsat News eurodeputowana Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik.

- „Panu marszałkowi pękła gumka w majtkach, nie wytrzymuje presji”

- stwierdziła.