W czasie niedawnej konferencji prasowej lider Polski 2050 postanowił zaatakować swojego kontrkandydata w wyborach prezydenckich Sławomira Mentzena, który spektakularnie wyprzedził go w sondażach. Szymon Hołownia stwierdził, że Sławomir Mentzen to „szkodnik, pasożyt na tym, co dziś chcemy w Polsce budować”.
Na skandaliczne wystąpienie marszałka zareagował szef klubu Konfederacji Grzegorz Płaczek.
- „Rozumiem przedwyborczą panikę, ale ktoś jednak przeszedł o jeden most za daleko”
- napisał na X.com.
- „Składam Wniosek o UKARANIE NAGANĄ marszałka Sejmu Pana Szymona Hołowni przez Komisję Etyki Poselskiej za nadużywanie swojego stanowiska, nazywanie innego posła i kandydata na fotel prezydenta RP Sławomira Mentzena szkodnikiem i pasożytem oraz z sugerowanie Jego (i Konfederacji) prorosyjskich działań”
- dodał.
Parlamentarzysta zaapelował, aby mimo trwającej kampanii „trzymać poziom”.
Rozumiem przedwyborczą panikę, ale ktoś jednak przeszedł o jeden most za daleko. Składam Wniosek o UKARANIE NAGANĄ marszałka Sejmu Pana @szymon_holownia przez Komisję Etyki Poselskiej za nadużywanie swojego stanowiska, nazywanie innego posła i kandydata na fotel prezydenta RP… pic.twitter.com/Xuh12Wiazl
— Grzegorz Płaczek (@placzekgrzegorz) February 27, 2025
Do skandalicznych słów Szymona Hołowni odniosła się też na antenie Polsat News eurodeputowana Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik.
- „Panu marszałkowi pękła gumka w majtkach, nie wytrzymuje presji”
- stwierdziła.