O swoich planach dr Nawrocki poinformował w nagraniu opublikowanym za pośrednictwem mediów społecznościowych.
- „W życiu publicznym, tak jak w sporcie, trzeba grać fair play. Dlatego zdecydowałem, że gdy 8 stycznia marszałek Sejmu zarządzi wybory, od razu pójdę na urlop w Instytucie Pamięci Narodowej. Urlop do końca kampanii”
- zapowiedział.
O podobne decyzje zaapelował do pozostałych kandydatów, którzy pełnią publiczne funkcje.
- „Teraz czas na ruch fair play moich konkurentów. Dlatego liczę, że zarówno pan marszałek Sejmu, jak i pan prezydent Warszawy, zobowiążą się do urlopu. Ci partyjni kandydaci już na samym starcie mają przewagę. Przewagę finansową i zaplecze jako szef i wiceszef swojej partii. Uczciwość wobec Polaków na pierwszy miejscu. Dlatego 8 stycznia widzimy się na urlopie, choć gwarantuję, że dla mnie będzie to najciężej przepracowany urlop w moim życiu”
- podkreślił.
Transparentność w życiu publicznym jest dla mnie najważniejsza. Dlatego z dniem zarządzenia przez marszałka Sejmu wyborów, natychmiast pójdę na urlop w IPN. O podobną decyzję apeluję do moich konkurentów. pic.twitter.com/fD2nlkHsF1
— Karol Nawrocki (@NawrockiKn) November 29, 2024