„Budowanie teorii spiskowej nie przystoi” – powiedział na antenie telewizji Polsat News Budka.

Wcześniej marszałek Hołownia publicznie zasugerował, że to podległe premierowi Donaldowi Tuskowi służby wypuściły informację o tym, że Hołownia fikcyjnie studiował na wspomnianej uczelni.

„Myślę, że tutaj ktoś za dużo naoglądał się seriali political fiction” – stwierdził Borys Budka.

Eurodeputowany partii Tuska powiedział również, że „nie demonizowałby jednej publikacji", a w odniesieniu do przyjętej przez Hołownię postawy wobec całej sprawy, Budka oznajmił, żeby lider Polski 2050 "nie robił z siebie takiej ofiary".