Teraz w pierwszym wywiadzie po wyborach 15 października, Tusk wyjawia, że on przecież wie, że zarówno PSL jak i Trzecia Droga są przeciwne aborcji na życzenie do 12 tygodnia ciąży. Ponadto wszyscy podobno byli świadomi tego, że w Sejmie może nie być wystarczającej większości do przegłosowania wspomnianych wyborczych zapewnień proniemieckiego premiera.