Baszir udzielił wywiadu włoskiemu dziennikowi „Corriere della Sera”, w którym stwierdził, że jego celem jest „przywrócenie bezpieczeństwa i stabilizacji we wszystkich miastach Syrii” oraz doprowadzenie do powrotu milionów Syryjczyków, którzy uciekli za granicę.

- „Kieruję mój apel do wszystkich Syryjczyków przebywających za granicą: Syria jest już wolnym krajem, który odzyskał swoją dumę i godność. Wracajcie. Musimy go odbudować, odrodzić i potrzebujemy pomocy wszystkich”

- powiedział.

Przyznał, że jego kraj jest w złej kondycji finansowej. Zapowiedział też, że osoby odpowiedzialne za zbrodnie sprzed i po rewolucji z 2011 roku „zostaną osądzone zgodnie z obowiązującym syryjskim prawem”.

Baszir został też zapytany, czy chce stworzyć w Syrii nowe państwo islamskie.

- „Błędne zachowania niektórych grup islamistycznych doprowadziły do tego, że wiele osób, zwłaszcza na Zachodzie kojarzy muzułmanów z terroryzmem, a islam z ekstremizmem”

- stwierdził.

Tymczasem, jak zapewnia syryjski premier, islam to „religia sprawiedliwości”.

- „My właśnie dlatego, że jesteśmy wyznawcami islamu zagwarantujemy prawa wszystkim ludziom”

- oświadczył.