Michał Deskur, były wiceszef MSWiA, zeznawał dziś przed sejmową komisją ds. Amber Gold. Współpracował raczej słabo, na pytania odpowiadał rozwlekle i wymijająco. Z jednym wyjątkiem.
Deskur został bowiem zapytany o sprawę syna byłego premiera i jego pracy w OLT Express.
"Kategorycznie zaprzeczam, abym rozmawiał z ministrem Cichockim o pracy Michała Tuska w OLT!"-Odpowiedział szybko i z dużym przestrachem. Jak dodał, o pracy Michała Tuska w OLT miał dowiedzieć się z mediów.
Były wiceminister spraw wewnętrznych nie mógł również przypomnieć sobie rozmowy z Komendantem Głównym Policji o sprwie Amber Gold.
"Rozumiem rozmiar tragedii, każda osoba wrażliwa to odczuwa. Od 2009 roku sprawą zajmował się prokurator, uważałem, że nadzorował działania policji"-zeznawał Deskur, który jako wiceszef MSWiA, po otrzymaniu notatki ABW ostrzegającej przed działaniami Marcina P. nie uruchomił policji do wyjaśnienia sprawy Amber Gold.
yenn/Fronda.pl