Wczoraj policja zatrzymała Michała Sz., który podejrzewany jest o brutalny atak na działacza fundacji pro life i niszczenie mienia. Sąd Okręgowy w Warszawie podjął decyzję o dwumiesięcznym areszcie dla mężczyzny. Dziś stanowisko w sprawie przedstawiła warszawska Prokuratura Okręgowa.

W komunikacie, jaki warszawska prokuratura przekazała portalowi TVP.Info podkreślono fakt, że decyzję o areszcie dla Sz. podjął sąd. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Poinformowano:

7 sierpnia Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił zażalenie prokuratora i zastosował wobec Michała Sz. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy”.

Rzecznik prokuratury Aleksandra Skrzyniarz dodała, że mężczyzna jest podejrzany o czyn chuligański, którym było brutalne zaatakowanie wspomnianego działacza i niszczenie mienia należącego do fundacji. Dodano, że wspomniany aktywista LGBT:

[…] okazując rażące lekceważenie porządku prawnego dopuścił się gwałtownego zamachu na działacza fundacji poprzez jego wyszarpnięcie z samochodu, a następnie pobicie w miejscu publicznym”.

Dodano także, że w toku postępowania ustalono, że ten działał w porozumieniu i z innymi osobami uszkadzając także samochód.

dam/TVP.Info,Fronda.pl