Totalna opozycja nie weszła do współpracy z rządem i samorządami w ogólnopolskiej walce w koronawirusem, ale uparcie prowadzi kampanię polityczną opartą na szukaniu haków na rząd, tworzeniu fake newsów i chorobliwych próbach oskarżania rządu przy każdej nadarzającej się okazji. Doszło nawet do tego, że niektórzy przedstawiciele opozycji zaczynają szukać sensacji tam gdzie ich nie, a nawet może spodziewaliby się usłyszeć coś, czego rozmówcy nie mają zamiaru powiedzieć, ponieważ stan faktyczny jest zupełnie inny.

Tak sytuacja przydarzyła się byłemu ministrowi zdrowia w rządzie PO/PSL Bartoszowi Arłukowiczowi, który jedną z dyrektorek szpitali:

- Pani dyrektor szpitala, jak jest szpital przygotowany, jakie macie braki, czego potrzebujecie w tej chwili do bieżącego funkcjonowania?

W odpowiedzi usłyszał:

- Szpital jest przygotowany dobrze. Na dzień dzisiejszy współpracujemy z panem wojewodą, z marszałkiem, wydziałem zdrowia, sanepidem. Wszystkie instrukcje są wprowadzone. Nie mamy jakichś przypadków drastycznych, nie mamy przyjęć planowych, tylko jest sama urazówka. Również jest ograniczone w diagnostyce. Na chwilę obecną jest spokojnie i weekend również był spokojny. Jeśli chodzi o środki, to szpital jest zapotrzebowany w maski, kombinezony, fartuchy, środki dezynfekcyjne. Ale jestem w ciągłym kontakcie z panem wojewodą, ponieważ dostaniemy teraz przydział, na który został złożony wniosek 

 

mp/facebook/twitter/fronda.pl