Jaka będzie sytuacja polskiej gospodarki po koronawirusie? Według wiceministra finansów Leszka Skiby, deficyt budżetowy może wzrosnąć, ale nie wykluczone, że gdy idzie o PKB, to rok 2020 będzie na plusie.
W skali rok do roku w II kwartale PKB niewątpliwie spadnie, mówi Skiba w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną". Jeżeli dojdzie jednak do odbicia w gospodarce w III i IV kwartale, a wydaje się, że tak będzie, to mimo wszystko cały rok będzie na plusie, uważa wiceminister.
Skiba wskazywał też, że rząd będzie musiał zdecydować się na deficyt. To na szczęście możliwe, bo przyjmowany właśnie budżet deficytu w ogóle nie zakładał.
"Polityka budżetowa musi wziąć na siebie największy ciężar. Stąd wzrost deficytu będzie istotny, a ustawa budżetowa będzie nowelizowana. Na duży wzrost deficytu możemy sobie pozwolić, bo przyjmowany właśnie budżet nie zakłada deficytu. Nie jest jednak tak, że nikt nie przejmuje się limitem deficytu i zadłużenia, bo trzeba wesprzeć pracowników i przedsiębiorców, ale należy robić to w sposób racjonalny. Tak została skonstruowana tarcza antykryzysowa" - powiedział wiceminister.
"Jeśli chodzi o wzrost wydatków, to mówimy o ok. 60 mld zł, które są już zaplanowane w ramach tarczy antykryzysowej. Jak trudna jest i będzie sytuacja w dochodach, jeszcze nie wiemy, a dowiemy się 25 kwietnia, bo wtedy mija termin płatności VAT za marzec. Dopiero wtedy będziemy mieli jakąś wiedzę, która pozwoli nam znowelizować budżet i ocenić skalę ubytku w dochodach. Dzisiaj nie ma problemu z wydawaniem pieniędzy z budżetu na walkę z pandemią i spowolnieniem, można je też przesuwać pomiędzy poszczególnymi częściami czy korzystać z rezerw. Wiadomo, że wzrost niższy o 1 pkt proc. − a budżet robiliśmy przy założeniu, że PKB realnie zwiększy się o 3,7 proc. − to ok. 10 mld zł mniej w dochodach sektora finansów publicznych. Warto pamiętać, że wielkość dochodów została zaprognozowana ostrożnie, więc to też jest pewien bufor" - dodał.
bsw/forsal.pl
"Naturalne oszczędności, jakie powinny wystąpić w budżecie, to ok. 10 mld zł. Do tego być może niektóre wydatki nie zostaną poniesione. Nikt jednak nie będzie ciął wydatków na siłę, żeby nie pogłębiać problemów gospodarczych. Premier Morawiecki mówił niedawno, że programy społeczne, takie jak 500+, wyprawka szkolna czy 13. emerytura, to druga tarcza antykryzysowa, bo wspierają dochody gospodarstw domowych w tak trudnym momencie" - wskazał Skiba.