Były prezydent Bronisław Komorowski był gościem programu TVP Info „Minęła 20-ta”. Komentował ostatnie wydarzenia na polskiej scenie politycznej oraz dzisiejsze obchody Święta Niepodległości. Oczywiście skupił cały swój wysiłek intelektualny na ... krytyce Prezydenta Andrzeja Dudy oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Wydaje mi się, że obaj panowie nie pozbyli się jeszcze tej retoryki wyborczej. (…) To nie dobrze. (…) Widać, że PiS ma problem w tym, żeby uznać o swojej cząstce sukcesu w 25-leciu tej wolności. (…) Warto odrzucić te fałszywe odniesienia. Media mają te tendencję, żeby pokazywać świat, również ten polski, w świetle niekorzystnym. Przeciętny Polak myśli sobie, że w gminie dobrze, ale myśli, że już w kraju straszne rzeczy się dzieją – gdzieś gwałcą, gdzieś mordują…" - grzmiał Pan Komorowski. 

I dalej - odnośnie Marszu Niepodległości: "Dmowski był mądrym politykiem, choć wyrosłem z innych tradycji. Dmowski nie był antyeuropejski, zacietrzewiony, był często krytykiem Kościoła, marzył o nowoczesnej Polsce, napisał nawet taką książkę „Myśli nowoczesnego Polaka”. (…) Dzisiaj co ciekawe prezes Jarosław Kaczyński do tego nawiązał, powiedział, że Polska powinna się modernizować, a przecież modernizacja to także zmiany mentalne. Chcemy stać się częścią Europy nic nie tracąc z polskiej tradycji. (…) Nigdy tyle pieniędzy z Europy nie wydawano na utrzymywanie tradycji ludowej i zabytków! (…) Nowoczesność państwa i narodu były marzeniem Dmowskiego! (…) Nie możemy myśleć w kategoriach XIXwieku, tu się różnimy z prezesem Kaczyńskim. Kiedy te manifestacje narodowców mówią o Polsce dla Polaków, to sobie przypomniałem jak Polacy w Chicago pod konsulatem skandowali to hasło. Nie wytrzymałem, podszedłem do tych ludzi i zapytałem: „to dlaczego żeście wyjechali?” Wielkość postrzegam jako otwartość na innych, że nie mam kompleksów i nie musimy się innych bać. To różnica w podejściu do marzeń o polskiej wielkości. Każdy marzy trochę inaczej". 

O Andrzeju Dudzie Komorowski mówił: "Żałuję. Prezydent Andrzej Duda miał okazję zdystansować się do haseł narodowców, ale nie skorzystał z okazji, aby byś tu aktywnym, bo pewnie nie chciał kontynuować moich marszów". 

O PiS: "Warto pamiętać jak zachowywało się PiS jako opozycja. Opozycyjność totalną Jarosław Kaczyński uprawiał zawsze, on to ma we krwi od czasów, kiedy nie powiodło się z PC. (…) Jarosław Kaczyński przyjął koncepcję, by nie dać okleić się od prawej ściany i zawsze będzie działał na rzecz likwidacji konkurenta na prawej stronie. (…) Porozumienie z panem Lepperem było szczytem politycznego kompromisu. PO powinna natomiast wykorzystać swój potencjał do zbudowania alternatywy. PO nie jest do twarzy z awanturą i teoriami spiskowymi".

Widać Bronisław Komorowski nie przełknął porażki - boli go nadal to, że go po prostu nie ma!

mod