Modernizacja systemów artyleryjskich ma kluczowe znaczenie dla zdolności odparcia przez Polskę agresji zbrojnej, a wsparcie sojuszników w tym zakresie jest możliwe tylko w ograniczonym stopniu. Doświadczenia z Ukrainy wskazują, że zakupy wyrzutni rakietowych czy haubic muszą być pilnie realizowane, nawet kosztem przesunięć w innych programach. - Pośród programów, które są przygotowywane szczególne znaczenie ma Homar, który moim zdaniem powinien być traktowany jako priorytet. – mówi w rozmowie z Defence24.pl  gen. bryg. rez. Jarosław Wierzcholski, były Szef Wojsk Rakietowych i Artylerii WP, dyrektor programów artyleryjskich w latach 2009-2012.

W Ministerstwie Obrony Narodowej trwają prace nad wyborem najważniejszych programów modernizacji Sił Zbrojnych, w związku z niedoszacowaniem poprzedniego planu. Nie jest bowiem wykluczone, że realizacja części projektów będzie musiała zostać odłożona w czasie, z uwagi na niedostateczną dostępność środków finansowych. Systemy artyleryjskie nie znalazły się wśród priorytetów, określonych przez szefa MON Antoniego Macierewicza. Szeroko zakrojona modernizacja artylerii jest jednak konieczna w kontekście zagrożenia ze strony Rosji i powinna być realizowana nawet, jeśli będzie to wymagało przesunięć w innych programach.

Lądowe systemy artyleryjskie mają do odegrania szczególną rolę w prowadzeniu ewentualnej operacji obronnej na „wschodniej flance NATO”. Artyleria może skutecznie prowadzić działania nawet, jeżeli dany obszar znajduje się w zasięgu oddziaływania obrony przeciwlotniczej nieprzyjaciela, utrudniając tym samym operacje lotnictwa NATO. Z polskiego punktu widzenia zdolności artyleryjskie są o tyle istotne, że możliwości udzielenia wsparcia przez sojuszników w tym zakresie są ograniczone.

"Pośród programów, które są przygotowywane szczególne znaczenie ma Homar, który moim zdaniem powinien być traktowany jako priorytet. Pozwoli bowiem na odbudowę Wojsk Rakietowych, w zasadzie rozwiązanych po 1989 roku. Z deklaracji przedstawicieli władz wynika, że system rakietowy WR-300 jest uznawany za jedno z najważniejszych zadań. Moim zdaniem projekt rozwija się w odpowiednim kierunku i dobrym tempie. Natomiast ilość pozyskanych systemów będzie pochodną możliwości ekonomicznych" - mówi Jarosław Wierzcholski, gen. bryg. rez., były Szef Wojsk Rakietowych i Artylerii WP, dyrektor programów artyleryjskich 2009-2012

W rozmowie z Defence24.pl gen. Wierzcholski zaznacza, że szczególne znaczenie dla modernizacji polskiej artylerii ma program wyrzutni rakietowej WR-300 Homar. Ma on umożliwić rażenie celów pociskami taktycznymi na odległość do 300 km, a także precyzyjne zwalczanie obiektów na odległościach rzędu kilkudziesięciu km, pociskami wystrzeliwanymi z wyrzutni wieloprowadnicowych. Program będzie realizowany przez konsorcjum z liderem HSW, z udziałem partnera zagranicznego. Pod uwagę brane są dwie oferty – izraelska (system Lynx) i amerykańska (HIMARS).

Obecnie polska artyleria może razić cele na dystansie do 40 km (WR-40 Langusta), w zasadzie nie posiada ona systemów amunicji precyzyjnej. Były Szef Wojsk Rakietowych i Artylerii wskazuje w rozmowie z Defence24.pl, że znaczna część programów artyleryjskich – w tym Rak i Regina – znajduje się już w fazie realizacji. Ma to związek między innymi z niedawnym podpisaniem umowy na dostawy moździerzy samobieżnych.

(...) 

Polska planuje pozyskanie co najmniej 120 armatohaubic Krab, zdolnych do zwalczania celów na odległościach rzędu 40 km. Trafią one na wyposażenie trzech dywizyjnych pułków artylerii oraz dwóch brygad kawalerii pancernej, uzbrojonych w czołgi Leopard 2. Na razie jednak MON zakontraktował zakup tylko jednego dywizjonu. Pozyskanie pozostałych powinno być traktowane jako priorytet, gdyż Kraby będą pierwszymi, lufowymi środkami artyleryjskimi dalekiego zasięgu w dywizyjnych pułkach artylerii, będą też niezbędnym wsparciem dla brygad wyposażonych w Leopardy 2.  - Zależy nam na jak najszybszych badaniach eksploatacyjno-wojskowych, które przejdzie w jednostce moduł by móc podpisać umowę na kolejne cztery - stwierdził szef IU gen. Adam Duda.

CAŁOŚĆ CZYTAJ TUTAJ

Źródło: defence24.pl