Taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy w historii. Polacy zostali dyrektorami jednocześnie i w Międzynarodowym Funduszu Walutowym i w Banku Światowym.

Dziennika Gazeta Prawna” informuje, że nasz głos będzie lepiej słyszany dzięki temu, że Polacy zostali dyrektorami w dwóch kluczowych globalnych instytucjach finansowych, których Polska jest udziałowcem.

Przypomniano, ze zwyczajowo na czele grupy państw do której należy także Polska, stał Szwajcar, zaś Polak był zastępcą dyrektora wykonawczego.

W rozmowie z DGP Piotr Trąbiński stwierdził:

Mogę potwierdzić, że jeśli nic się nie zmieni i moja kandydatura zostanie poparta przez inne kraje naszej konstytuanty w wyborach dyrektorów wykonawczych MFW, to faktycznie będę reprezentował interesy dziewięciu państw na Radzie Wykonawczej Funduszu. Wyniki głosowania będą znane najpóźniej w drugiej połowie października”.

Polak ma także zostać na dwa lata dyrektorem wykonawczym w Banku Światowym. Stanie się to 1 listopada. Kandydatką jest Katarzyna Zajdel-Kurowska.

dam/"DGP",Fronda.pl