– Nie ma żadnego powodu, żeby zamykać jakimikolwiek deklaracjami jakiekolwiek drogi, ale też nie ma powodu, żeby wchodzić w tego rodzaju spekulacje – komentował w radiu RMF FM były prezydent, odpowiadając na pytanie dot. ewentualnego kandydowania w wyborach prezydenckich za pięć lat.

– Niektórzy wyznaczają mi taką rolę. Odpowiadam: spokojnie, należy zobaczyć, jak rozwinie się sytuacja w Polsce. Należy życzyć nowemu prezydentowi udanej prezydentury, bo udana prezydentura to także korzyść dla Polski – mówił Komorowski w rozmowie z Konradem Piaseckim.

Jak tłumaczył były prezydent, "nie ma żadnego powodu, żeby zamykać jakimikolwiek deklaracjami jakiekolwiek drogi", ale sprawę tą rozważy kiedy będzie ona bardziej aktualna. Komorowski zapewnił też, że nie analizuje już przegranej w wyborach, tylko cieszy się powrotem do pracy zawodowej. – Decydują wyborcy. Jeżeli nie zdołało się przekonać większości (...) trudno mieć pretensje do kogokolwiek – dodał.

Bronisław Komorowski zapewnił także o swoim poparciu dla Platformy Obywatelskiej i środowisku, z którego się wywodzi. – To jest poczucie wspólnoty drogi i wspólnoty celu, ale jeśli chodzi o doraźną ocenę kampanii i szans, to powiem tak, że - życząc jak najlepiej Platformie Obywatelskiej, wspierając te osoby z Platformy Obywatelskiej, które się do mnie zwróciły - jednocześnie życzę jak najlepiej partii Nowoczesna.pl pana Ryszarda Petru, i życzę jak najlepiej Lewicy i PSL-owi – mówił były prezydent, podkreślając, że tylko dojście tych środowisk do władzy może powstrzymać "monopol władzy PiS".

mmm/RMF FM