Klaudia Jachira odniosła się do żenującego i skandalicznego zdjęcia, które opublikowała niedawno na swoim profilu na Facebooku. Kandydatka Koalicji Obywatelskiej do Sejmu zamieściła fotografię z transparentem "Bób, Hummus, Włoszczyzna". Do zdjęcia pozowała przed Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej z transparentem.

Zachowanie kandydatki Koalicji Obywatelskiej wywołało falę oburzenia. Na jej "happening" zareagowało m.in. Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych, które zaapelowało do władz KO o wykreślenie Jachiry z listy kandydatów do Sejmu. Co więcej, zachowanie Jachiry nie spodobało się również niektórym politykom PO-KO. Działaczka postanowiła wytłumaczyć się z żenującego "happeningu". 

"Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni zdjęciem ze Strajku Klimatycznego. Jest mi przykro, że wykonana przypadkowo fotografia z młodzieżą wywołała tyle kontrowersji. Usunęłam ją dlatego, bo nie zgadzam się, by ucierpiały osoby, które wykonały transparent i dla których ważny jest los naszej Ojczyzny i Planety. Dziewczynom chodziło o grę słów"-przekonuje w dzisiejszym wpisie na Facebooku. Jednocześnie zapewnia, że nie miała zamiaru nikogo obrazić. 

"Pragnę z całą mocą podkreślić, że mam szacunek dla tych, którzy bronili Ojczyzny, naszych bohaterów, kombatantów i weteranów. (...) Sama nieraz podczas prób do spektaklu o Powstaniu Warszawskim miałam przyjemność rozmawiać z powstańcami. Podziwiałam i podziwiam ich odwagę i determinację w walce o wolność"-pisze Klaudia Jachira. Zdaniem działaczki, "dzisiejszy patriotyzm powinien odpowiadać na współczesne zagrożenia", takie jak zmiany klimatyczne. 

yenn/Facebook, Fronda.pl