Ale komedia. Oto kilku celebrytów, na łamach ukochanej przez KODziarzy gazety "Wyborczej", protestują przeciwko rządowi PiS i temu, że nie wyjdą z ... Europy. Co najciekawsze, nikt z PiS nie każe nikomu wychodzić z Europy, co więcej, Jarosław Kaczyński mocno podkreślił że Polska jest i będzie zawsze w Europie i UE. Po co więc protest? By wywołać szum...

Oto celebryci Maja Ostaszewska, Wodecki, Opania, Kozakiewicz czy Brodka głośno krzyczą na łamach GW: "Wspólna, otwarta Europa to dla mnie sprawa normalna i oczywista, mój dom. Nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej. Powrót do tego, co już raz przerobiliśmy? —podkreśla Zbigniew Wodecki . I dodaje: - Dzięki Europie zrobiliśmy kolosalny krok do przodu i nie mam zamiaru się cofać". Kto ma zamiar cokolwiek cofać?

A oto Ostaszewska w rozmowie z .... Tomaszem Lisem w GW mówi: "Dla mnie życie w Europie - nie jakiejś abstrakcyjnej, tylko w strukturach Unii Europejskiej - ma także wymiar emocjonalny. Czuję się częścią Europy, czuję się za Europę odpowiedzialna. Tak zwane europejskie wartości związane z prawami człowieka i obywatela, z prawem do wolności i różnorodności - to właśnie moje wartości". Nieźle, prawda.

A oto Marian Opania - jeszcze lepszy:  "Chcę żyć w Europie, nie w bloku wschodnim, a teraźniejszość pcha nas niebezpieczne w pobliże stepów Eurazji. Razem z Węgrami, Czechami, Słowacją zmierzamy ku czemuś, co zbyt dobrze pamiętam - ku zależności od imperium rosyjskiego. Razem z Wielką Brytanią i tymi krajami rozwalamy Unię".

Ludzie KOD-u i innych abstrakcji: rząd PiS jest rządem polskim, który nie ma zamiaru wychodzić z Europy, bo to fizycznie nie możliwe. Polska jest częścią Europy - co więcej jego fundamentalną jak się okazuje! Więc nie szumcie, ale weźcie się do roboty. Zostaliście oderwani od koryta, nie możecie dalej drenować publicznego bogactwa Polaków, więc zamilczcie! 

kol