Ojciec Święty Franciszek odwiedził swego czasu parafię San Giuseppe all’Aurelio pod Rzymem. W wygłoszonym wówczas kazaniu mówił o radości chrześcijanina – oraz o dzieciach, które płaczą i ciągle ruszają się w kościele. Rzecz omówił portal "Catholic Culture".

Wikariusz Chrystusa stwierdził, że łzy dziecka to „najlepsze kazanie”. „Dzieci płaczą, są głośne, nie przestają się ruszać. Jednak naprawdę mnie denerwuje, gdy widzę, że dziecko płacze w kościele, a ktoś mówi, że musi wyjść. W łzach dziecka jest głos Boga: nigdy nie można wyrzucać ich z kościoła” – powiedział papież.

Franciszek mówił także o radości, jakiej powinni doświadczać wszyscy wierzący w Chrystusa. „To boli, gdy widzi się chrześcijanina z goryczą na twarzy”, który nie ma w sobie pokoju – mówił papież. „Święci mają na twarzy radość” – dodał.  

Fronda.pl