Frauke Petry stwierdziła: – Kompleksowe kontrole są potrzebne, ponieważ tylko one pozwolą zatrzymać falę uchodźców napływających do naszego kraju z Austrii. I dodała, że policja musi dysponować środkami, które umożliwią jej powstrzymanie nielegalnego przekraczania granicy, takim środkiem może być też broń palna. – Z pewnością żaden policjant nie chce strzelać do uchodźców. Ja też nie. Ale użycie broni jest środkiem ostatecznym, które może zapewnić nam bezpieczeństwo – uznała.

Jak donosi dziennik "Blid", ugrupowanie Alternatywa dla Niemiec (AfD) zyskało w ostatnim czasie w sondażach 13 proc i obecnie stanowi trzecią siłę na niemieckiej scenie politycznej. Partia uznawana jest przez lewicę za "faszystowską" i "rasistowską", ponieważ jasno deklaruje swoje antyislamskie nastawienie. Według sondażu przytaczanego przez dziennik, Alternatywa dla Niemiec wyprzedziła Zielonych popieranych przez około 9 proc. ankietowanych. Największym poparciem cieszy się wciąż koalicja CDU/CSU (36 proc.) i SPD (25 proc.).

W zeszłym roku do Niemiec przyjechało 1,1 mln imigrantów. Codziennie niemiecką granicę przekracza średnio 2 tys. uchodźców.

mmko/wprost.pl