Wyobraźnia redaktorów „Tygodnika Powszechnego” co do rozwalania zbyt ciasnej, niedopasowanej do nowoczesności - wg jej redaktorów - doktryny Kościoła Katolickiego, przekracza kolejne granice. Oto w najnowszym numerze tygodnika, redaktorzy zastanawiają się czy ksiądz może praktykować zen? „Tygodnik Powszechny” twierdzi, że tak.
Jest jednak jeden plus tego wszystkiego, co tygodnik robi. „TP” z tygodnika „katolickiego” zamienia sie w tygodnik satyryczny i jako taki może powalczyć o miejsce na rynku. Wszak śmiech to zdrowie ! ! ! Jako takiemu chciałbym podrzucić kilka propozycji tematów do następnych wakacyjnych numerów:
Tak więc:
Czy rabin może być buddystą?
Czy może zmieniać bez ograniczeń pleć, tj. od niedzieli do piątku być kobietą a na szabas juz mężczyzną?
Czy biskup musi być koniecznie wierzący ?
Czy dogmat o Trójcy Świętej nie zestarzał sie aby i nie powinien zostać rozszerzony o Buddę?
Czy immam może pojąć za żonę ulubioną kozę, a jeśli tak, to czy może aż cztery?
Czy nie byłoby uczciwie aby na następnym konklawe zasiadał Adam Michnik z Janem Turnauem i Katarzyną Wiśniewską ?
Na koniec ogłosiłbym konkurs: Za jakie wybitne osiągnięcia można by spróbować załatwić w Sztokholmie NOBLA dla Bronka? Powodzenia!
TAG