Coraz więcej mediów informuje, a do sieci trafia coraz więcej nagrań o dantejskich scenach, jakie się rozgrywają podczas odbierania uchodźców z Ukrainy. Kobiety i dzieci są tam traktowane poniżej jakiejkolwiek godności przez… zdecydowanie nie europejskich uciekinierów przez wojną. A w niektórych transportach – jak mówi jeden z ratowników medycznych pełniących tam służbę – kobiet i dzieci jest ok. 20 procent – reszta to owi przybysze o rysach twarzy zdecydowanie odbiegających od europejskich.

Jak wyjaśnia młody Ukrainiec, tamtejsi mężczyźni musieli zostać, żeby bronić Ukrainy, a pierwszeństwo mają kobiety z dziećmi. Miejsce ukraińskich mężczyzn – jak dowiadujemy się z innego nagrania – zaczęli zajmować najprawdopodobniej ci sprowadzeni przez Łukaszenkę na Białoruś.

Jak dalej dodaje młoda kobieta, polska straż graniczna ma obecnie pilnować słupków granicznych, ponieważ nielegalni migranci zmienili kierunek i mają korzystać z przerzutów humanitarnych z Ukrainy, zachorują się przy tym jak zawsze, czyli jak… bydło – bez szacunku do kobiet, dzieci i osób starszych.

Zdają się to też potwierdzać nagrania, które trafiają do sieci.

Z kolei Wojciech Sumliński informuje po pobiciu przez takiego przybysza w pociągu relacji Przemyśl – Warszawa pani profesor z warszawskiej uczelni.

Ratownik medyczny, któy pełnił służbę w małej miejscowości Korczowa w woj. podkarpackim mówi z kolei:

Wczoraj przyjechał pan, który jak zobaczył, co tu się dzieje, to powiedział, że on cofa swoich 5 autokarów.

Niestety tutaj byłem świadkiem wyrywania sobie łóżek z rąk. Kobieta z dzieckiem chciała wziąć łóżko, interweniowała również policja w tej sprawie. Niestety podchodzą, wyrywają łóżka, zabierają koce, wszystko – opowiada ratownik.

Jest policja, my oczywiście zgłaszamy, policja działa jak może, ale myślę, że tutaj ktoś z rządzących naprawdę powinien się tym zainteresować. Bo ja rozumiem, Ukraina jest objęta stanem wojennym, aczkolwiek wszyscy tutaj byliśmy przygotowani na matki z dziećmi, a niestety większość osób, które tutaj są, to są osoby naprawdę spoza Ukrainy. (…) Mniej więcej może 20 proc. to są tak naprawdę matki z dziećmi – mówi dalej ratownik.

Miały być ukraińskie kobiety z dziećmi, a nie dość, że są młodzi mężczyźni nie z Ukrainy, ale czarnoskórzy, którzy zalewają nasz kraj i jeszcze reagują agresywnie w stosunku do tych, którym usiłowaliśmy pomagać – powiedziała jedna z kobiet, które nagrywały ratownika.

Agresywnych zachowań ze strony obcokrajowców spoza Ukrainy jesteśmy świadkami nagminnie – dodał ratownik.

mp/twitter/https://tarnogorski.info/facebook/media/infosecurity24.pl