W aktach stanu cywilnego zostanie niebawem odnotowana informacja o tym, kto przyszedł na świat dzięki metodzie sztucznego zapłodnienia. O nowej ustawie pisze "Dziennik Gazeta Prawna". 

Informacja, czy osoba została poczęta metodą in vitro będzie dostępna dla urzędnika oraz samej osoby o której mowa, ale może się o tym dowiedzieć wtedy, gdy skończy 18 lat. Nie wcześniej. "DGP" pisze, że ustawa może uderzyć w tzw. samotne matki. 

– Mówiąc prościej: jak teraz mamy procedurę w postaci uznania ojcostwa, tak wkrótce, w przypadku metody in vitro, dojdzie jeszcze uznanie samego zarodka – tłumaczy nam kierownik jednego z warszawskich USC.

Zgodnie z nowymi regulacjami, jeżeli dziecko się urodzi, to „protokół jest dołączany do akt zbiorowych aktu urodzenia i podlega udostępnieniu na wniosek osoby, której akt dotyczy, po osiągnięciu przez nią pełnoletności lub na żądanie sądu”.

Urzędnicy podkreślają, że niepokojące jest również to, jak wiele osób będzie miało dostęp do tak wrażliwych informacji. Centralny System Rejestrów Państwowych działa od marca. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dostęp do systemu ma około 15 tysięcy osób.

mm/Dziennik Gazeta Prawna