Gdy miała 15 lat uciekła na tereny kontrolowane przez Daesh i wyszła za mąż za holenderskiego dżihadystę. Shamima Begum, dżihadystka z Wielkiej Brytanii dziś przyznaje, że zaczyna godzić się z tym, że nigdy nie wróci do swojego kraju.
Dziś ma 19 lat. Twierdzi, że została poddana "praniu mózgu" przez Daesh. Obecnie przebywa w obozie dla uchodźców al Hawl wraz z 1555 innych kobiet i ich dzieci. W obozie przebywają cudzoziemki, które dołączyły do dżihadystów.
Shamima Begum w ubiegłym miesiącu straciła trzytygodniowego syna, Jarraha.
- "Naprawdę żałuję wszystkiego i chciałabym drugiej szansy na rozpoczęcie życia od nowa - mówiła w wywiadzie dla "The Times"
Jak przyznaje, cztery lata temu wyjechała do Syrii "wierząc we wszystko, co jej powiedziano, a nie wiedząc wiele o prawdziwym obliczu swojej religii".
- I zaczynam akceptować to, że zostanę tu, że uczynię z tego miejsca drugi dom - zaznacza.
iaz/rp.pl