– Dzisiaj otrzymaliśmy postanowienie Sądu Najwyższego, odmawiające przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej pana Michnika. Sprawa jest zakończona definitywnie – mówi w rozmowie z portalem tvp.info mec. Artur Wdowczyk.
Przypomnijmy: W listopadzie 2013 roku Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że publicysta Rafał Ziemkiewicz nie musi przepraszać Adama Michnika za swoją wypowiedź, że naczelny „Gazety Wyborczej” przy pomocy „usłużnych, rozgrzanych sędziów” terroryzuje swych oponentów. Wypowiedź ta pojawiła się w felietonie „Palikot licytuje” autorstwa Ziemkiewicza, zamieszczonym w „Gazecie Polskiej” w 2012 roku.
Sąd jednak uznał, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych Adama Michnika, a pozwany nie przekroczył granic dopuszczalnej krytyki i działał w interesie społecznym, jakim jest swoboda wypowiedzi. Według sądu tekst pozwanego nie miał też negatywnych następstw dla powoda. Adam Michnik domagał się przeprosin i wpłaty przez Rafała Ziemkiewicza 50 tys. zł na Zakład dla Niewidomych w Laskach. Ziemkiewicz wnosił o oddalenie pozwu. Twierdził, że publicysta ma prawo wyraziście przedstawiać swe opinie w felietonie.
– Dzisiaj otrzymaliśmy postanowienie Sądu Najwyższego, odmawiające przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej pana Michnika. To oznacza, że nie ma żadnej drogi odwoławczej, a sprawa jest definitywnie zakończona. Sąd Najwyższy podzielił wcześniejsze ustalenia Sądu Apelacyjnego, że wypowiedzi pana Ziemkiewicza były opiniami uzasadnionymi – tłumaczy mec. Wdowczyk.
Wyrok sąduu pokazuje, że era Michnika definitywnie minęła!
hj/TVP Info