Wczoraj jak zwykle Pani Kopacz przygotowała spotkanie z prasą, by pokazać się z jak najlepszej strony. Okazało się, że Kopacz nic nie wie o tym, co dzieje się teraz w Polsce. Na pytanie jednego z dziennikarzy o skandaliczną reklamę jednej z wódek, która pojawiła się na facebookowym profilu jej producenta, Pani Kopacz - nie będąc w ogóle w temacie - poczęła mówić o .. alkoholizmie wśród młodzieży..."Nie znam tej reklamy, powiem szczerze, ale jako lekarz z zawodu – i to jest mój podstawowy zawód i nigdy go się nie wyrzeknę, niezależnie od tego ile będę w polityce – uważam, że wykorzystywanie kogokolwiek, kto jest chory, ranny, do jakiejkolwiek reklamy, jest nieetyczne. I taka jest moja opinia i z tej opinii się nie wycofam".

I dalej: "A poza tym uważam, że nie powinno się reklamować napojów wysokoprocentowych, bo jak wiemy, z tym mamy problemy w Polsce. I powinniśmy profilaktycznie, mało że edukacyjnie, to jeszcze na dokładkę bardzo, bardzo uczyć młodych ludzi, aby nie sięgali po te napoje wysokoprocentowe, bo niekiedy kończy się to tragedią w życiu. I nikt z nas nie wie, ile potrzeba wypić, żeby potem sobie urządzić całe życie w nałogu, lub też bez niego. Więc warto by było, żeby młodych ludzi uczyć nawyku zdrowego i higienicznego trybu życia. I dobrej zabawy, sympatycznej zabawy, ale bez alkoholu".

I tak to jest z Panią Kopacz. "Nie wiem, nie wiem, nie rozumiem nic".....

mm