Marek Falenta został przeniesiony z aresztu śledczego w nieznane miejsce – poinformowało dziś Radio Zet. Pisaliśmy o tym również na naszym portalu. Jak się jednak okazuje – Służba Więzienna zdementowała te doniesienia.

Na swoim twitterze wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik napisał:

P. Marek F. po zakończonych badaniach w ośrodku diagnostycznym w AS na Białołęce, wrócił do AS na Służewcu, czyli jednostki, w której wcześniej przebywał. W tej sprawie będzie komunikat Służby Więziennej”.

W materiale Radia Zet sugerowano, że przeniesienie może mieć związek ze śmiercią Dawida Kosteckiego. Głos w sprawie zabrała Służba Więzienna. Rzecznik prasowa dyrektora generalnego Służby Więziennej ppłk Elżbieta Krakowska poinformowała:

To standardowa procedura. Marek F. ma prawo, jak każdy skazany, do widzeń i telefonów, i korzysta z nich. W areszcie na Służewcu korzystał z telefonu, miał też widzenie z adwokatem w godzinach porannych w dniu wczorajszym, czyli 20 sierpnia”.

dam/PAP,Fronda.pl