Sprawa homoseksualizmy oraz LGBT jest bardzo emocjonalna w ostatnich dniach. Zaczęło się od obrony rodziny i Konstytucji przez prezydenta Andrzeja Dudę. To z kolei bardzo nie spodobało się opozycji i nawet belgijski polityk włączył się do dyskusji. Dzisiaj natomiast red. nacz. Onetu w sposób obrzydliwy powiązał rocznicę przewozu pierwszej grupy polaków transportem do Auschwitz z tym, że w tym obozie ginęli też homoseksualiści.

Teraz red. Cezary Gmyz w odpowiedzi na wpis Węglarczyka umieszcza na Twitterze więcej szczegółów na temat homoseksualistów w obozach koncentracyjnych i okazuje się, że ich zachowania często były nieludzkie, a oni sami zachowywali się jak zwyrodnialcy.

Gmyz napisał:

- Naziści wysłali w latach 1933-1945 5-15 tys. homoseksualistów do obozów koncentracyjnych, w tym do Auschwitz. Większość nie przeżyła. Komendant Auschwitz Rudolf Hoss wierzył, że trzeba ich trzymać oddzielnie, bo mogą zarazić homoseksualizmem strażników i innych więźniów

Dodaje też w kolejnym wpisie:

- Wielu homoseksualistów w obozach koncentracyjnych z było wyjątkowymi zwyrodnialcami i gwałcicielami. Odsyłam też do książki Romana Fristera, który „Autoportrecie z blizną” opisuje jak sam w Auschwitz padł ofiarą gwałtu analnego

I dalej:

- Podobnie było w obozach kobiecych np. w Ravensbrück. Wanda Półtawska z odrazą opisuje polowania jakie na młode dziewczyny urządzały lesbijki zarówno strażniczki, jak i niemieckie więźniarki kryminalne

mp/twitter/fronda.pl