"Dlatego, że jeżeli pozwolimy i ustąpimy przed chuligaństwem, niszczeniem, to znaczy, że ono z nami wygrało. Ja sobie nie pozwolę na to, żeby to wygrało, także ile razy trzeba będzie odbudowywać, tyle razy będziemy – zapowiedziała prezydent Warszawy. 

Stołeczny ratusz szkody spowodowane przez uczestników burd w czasie Marszu Niepodległości ocenia na 120 tys. Ponad połowa tej kwoty (ok. 70 tys.) to koszt spalonej tęczy, która kilka dni wcześniej została zrekonstruowana przy pomocy materiałów niepalnych.

Ratusz podkreślił, że za skutki manifestacji odpowiada organizator marszu, którym jest Stowarzyszenie "Marsz Niepodległości". Miasto będzie się więc domagało się od stowarzyszenia pokrycia kosztów oczyszczania miasta (ok. 40 tys.), napraw chodników, znaków drogowych i zniszczonej zieleni (ok. 6 tys.). Natomiast stołeczny ratusz wyda kolejne 70 tys. złotych na renowację instalacji na Placu Zbawiciela.

ED/wpolityce.pl