Sławomir Cenckiewicz opublikował na swoim Facebooku wiadomość:
Presja ma sens! Poseł Zbigniew Girzyński i Piotr Woyciechowski zagonili w ostatnich miesiącach tych wystraszonych leniuszków z IPN, by zaczęli naciskać na ABW w sprawie wyjmowania akt ze zbioru zastrzeżonego, ale też korzystania z możliwości jakie daje im ustawa o IPN, by akta wytworzone przez tajne służby III RP a powiązane w treści z zakresem tematycznym IPN, trafiły choćby w formie kopi do IPN.
No i mamy pierwsze poważne efekty... Walczyliśmy od lat o dostęp do Listy Milczanowskiego sporządzonej w 1991 r. w UOP (sprawdzenia kandydatów na posłów i senatorów pod kątem współpracy z SB). No i jest, 6 tomów Listy Milczanowskiego w zbiorze ogólnym IPN!
Prezesi IPN nie mogą bać się ABW, wtedy więcej osiągną. Zwłaszcza w czasach przesileń, jak teraz... Płk Łuczak - szef ABW - nawet pomyłkę Macierewicza z 1992 r. elegancko tłumaczy w piśmie przewodnim. I może sporo dać IPN, tzn. nam, by tylko mieć spokój po 25 X br.
Trzeba jednak mieć twardą d... żeby tę koniunkturę wykorzystać, trzeba też chcieć zrobić coś dla historii, a nie tylko zajmować się tym co bieżące, problemem jak tu przetrwać na stołku za spore pieniądze, jak Ukielskiego prezesem IPN zrobić na wiosnę i wydeptywać wciąż ścieżki do Dużego Pałacu przez Muzeum Powstania Warszawskiego. Szkoda zachodu, i tak się nie uda...
My w każdym razie chcemy sprawnie działającego archiwum i Instytucji, która jest profesjonalna, pisze prawdę o Polsce i jej wrogach, bez zapraszania Grossa z wykładami, bez gender i zakulisowych akcji przeciwko krytykom panteoniku...
Publikowany list szefa ABW wielce wymowny...
Źródło: facbeook