"Czuję się osobiście urażona tego typu wpisem"-w taki sposób minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz odniosła się do wpisu szefa Rady Europejskiej, Donalda Tuska na temat zamieszek na sobotnim Marszu Równości w Białymstoku. 

Politycy opozycji zarzucają rządowi, że jest odpowiedzialny za te wydarzenia. Czyni to na przykład Donald Tusk, który, z uwagi na funkcję, którą pełni, nie powinien opowiadać się jednoznacznie po którejś ze stron sporu politycznego w kraju. 

"Nie ma miejsca w przestrzeni publicznej na zachowania agresywne człowieka wobec człowieka. Winni zostaną ukarani"-powiedziała w Polsat News minister Jadwiga Emilewicz. 

"Czuję się osobiście urażona tego typu wpisem (...) Ja nie patronuję i nigdy nie będę patronować, ten rząd także nie patronuje chuligaństwu, fatalnym zachowaniom w życiu publicznym, poniżaniu drugiego człowieka. Nie ma miejsca na tego typu zachowania"-skomentowała wpis Tuska. 

Polityk podkreśliła, że zawsze "w pierwszej kolejności szanuje drugiego człowieka, nawet jeśli nie zgadza się z jego poglądami". Zdaniem szefowej resortu przedsiębiorczości i technologii, "mamy prawo normalnie dyskutować, ale nikt nie ma prawa obrażać, poniżać, bić drugiego człowieka".

yenn/Polsat News, Fronda.pl