W USA czarnoskóry może robić karierę pomimo rasistowskich twierdzeń o tym, że biali to podludzie, ale jak skrytykuje Żydów, to ma kłopoty. Tak się stało w przypadku Nicka Cannona czarnego rapera i komika.

Nick Cannon to 39-letni odnoszący sukcesy raper, aktor wielu filmów kinowych, komik, reżyser, prowadzący licznych programów w TV i producent, były mąż piosenkarki Mariah Carey.

W robieniu gigantycznej kariery (i w zarabianiu ogromnych pieniędzy) do tej pory Czernemu raperowi i komikowi nie przeszkadzały jego rasistowskie poglądy. Nick Cannon głosił między innymi, że biali są mniej ludźmi niż czarni. Według czarnego artysty biali przez brak melaniny są tchórzami, nie wykazują współczucia i są źli z natury. Według Nicka Cannona biali to dzikusy i barbarzyńcy bardziej zwierzęta niż ludzie pierwotni.

Jak można się dowiedzieć ze strony amerykańskiego portalu TMZ, dobra passa czarnego rasisty się skończyła, gdy ośmielił się skrytykować Żydów – w USA uprzedzenia rasowe wobec białych są OK, a krytyka Żydów jest niedopuszczalna.

Korporacja medialna Viacom (właściciel między innymi MTV, Nickelodeon) po tym, jak artysta skrytykował Żydów, zerwała z nim współprace – wcześniej rasistowskie twierdzenia o tym, że biali są podludźmi, korporacji nie przeszkadzały. Nick Cannon podpadł, bo twierdził, że czarnoskórzy, a nie Żydzi są prawdziwymi Hebrajczykami. Artyście nie pomogło to, że w obliczu krytyki za krytykowanie Żydów od razu pokornie się kajał.

Jak informuje amerykańska strona Forbes (w artykule ''Nick Cannon zdemaskowany? Gwiazda rozpowszechnia teorie antyżydowskie, krytykuje „Rotszyldów” w swoim programie na YouTube” autorstwa Setha Cohena) czarny komik „w odcinku programu na YouTube ''Cannon's Class'', nakręcony z raperem Richardem »Profesorem Griff« Griffinem, Cannon wielokrotnie odwołuje się do anty żydowskich teorii spiskowych [...]. W dyskusji z Griffinem, który został wydalony z popularnego hip-hopowego zespołu ''Public Enemy'' po tym, jak sam wypowiedział antysemickie uwagi w wywiadzie dla ''Washington Time''s z 1989 roku” muzycy stwierdzili, że Semici byli czarnego koloru skóry i nie mieli nic wspólnego z białymi, „Żydzi wykorzystują oskarżenia o antysemityzm w celu […] osłabienia Czarnych”. W swojej rozmowie artyści powoływali się „na teorie spiskowe dotyczące żydowskiej władzy”, Rotszyldów, „scentralizowanej bankowości, 13 rodzin, które kontrolują wszystko, nawet poza Ameryką, iluminatów, syjonistów.

Kontrowersyjny filmik z rozmową czarnych artystów jest na You Tube od roku, ale teraz stał się sławny po krytycznych wobec Żydów komentarzach gwiazdy NFL DeSeana Jacksona. Wszyscy ci czarni celebryci niewątpliwie są pod wpływem krytycznego wobec Żydów lidera czarnej rasistowskiej organizacji w USA Naród Islamu Louisa Farrakhana.

Drugi z czarnych muzyków oskarżanych o antysemityzm „Griffin ma reputację znanego z wygłaszania antyżydowskich komentarzy, w tym komentarzy w wywiadzie dla ''Washington Times'' z 1989 r., w którym Griffin cytował antysemicką książkę Henry'ego Forda »Międzynarodowy Żyd« i obwiniał Żydów za »większość niegodziwości, która ma miejsce na całym świecie«”. Zdaniem muzyka „gdyby Palestyńczycy wzięli broń, udali się do Izraela i zabili wszystkich Żydów, byłoby w porządku” - powiedział w wywiadzie z 1989 roku.

Liberałów i lewice w USA bardzo niepokoi to, że czarni razem z Żydami, zamiast zwalczać białych w USA, są krytyczni wobec Żydów.

Jan Bodakowski