Portal Fronda.pl: Sejm przyjął w całości ustawę medialną, pozwalającą zmienić kierownictwo mediów publicznych. Czy rzeczywiście jest to "dobra zmiana"?

Jan Pietrzak: Oczywiście, że jest to dobra zmiana. Gratuluję szybkości działania, żeby dokonać zmiany w publicznej telewizji, która jest bardzo zaangażowana politycznie w zwalczaniu rządu, czyli tak właściwie demokracji. Polacy wybrali taki rząd, ale telewizji publicznej to się nie podoba, więc walczy z demokratycznie wybraną władzą. Myślę, że ta sytuacja była nienormalna. Bardzo się cieszę, że rządząca nami władza, czyli większość Polaków, którą reprezentują - dokonała tego dzieła, żeby publiczna telewizja zaczęła mówić prawdę o Polsce. Do tej pory służyła raczej dezinformacji i oszukiwaniu.

Dlaczego mówi się o konieczności zmiany w mediach publicznych?

Media publiczne dysponują dostępem do milionów ludzi. Co wieczór telewizję ogląda dwadzieścia kilka milionów osób i słyszy kłamstwa na temat Polski. Jest to rodzaj wojny propagandowej z Narodem, psychologicznej agresji. Przez tyle lat wpychanie w głowy nowymi technikami fałszywego obrazu rzeczywistości powoduje, że Polacy są otumanieni i ogłupieni. W związku z tym, trzeba jak najszybciej to zmienić. Ten pierwszy krok jest bardzo istotny i świadczy o tym, że ta partia wykonuje to, co do niej należy i zmienia Polskę.

Czy nie ma zagrożenia, że tym razem "media propagandowe Platformy Obywatelskiej" zmienią się w "media propagandowe Prawa i Sprawiedliwości"?

Nie ma takiego zagrożenia. Nieszczęściem Polski jest 25 lat rządów ludzi na usługach Moskwy i Berlina. Przez tyle lat podawano antypolskie informacje, ogłupiano i niszczono polskość, wiedzę historyczną, nie nagłaśniano najważniejszych informacji dla Polski, choćby tych gospodarczych - jak bardzo zadłużył nas poprzedni rząd - to wszystki służyło otumanieniu Polaków, żeby było ich łatwo wyzyskiwać. Czy Prawo i Sprawiedliwość zrobi BBC, czyli obiektywną, elegancką rozgłośnię, mającą umiar i takt, tego nie wiem. Wiem jednak, że nie ma niczego gorszego od mediów w obecnym kształcie w Polsce.

Rozmawiała Karolina Zaremba