Rok temu głosowałem, ale nie cieszyłem się [ws. SN]. Dzisiaj i głosowałem i się cieszyłem, bo uważam, że ten spór był nam niepotrzebny. Dobrze, że go zamknęliśmy” - powiedział dziś wicepremier Jarosław Gowin.

W rozmowie na antenie Polsat News podkreślił, że ma nadzieję iż jest to równoznaczne z ostatecznym zakończeniem sporu z Komisją Europejską. 

[…] wszelkie inne wątpliwości wysuwane przez instytucje zagraniczne, unijne, TSUE moim zdaniem są już całkowicie bezzasadne”

- podkreślił.

Dodał, że w polityce liczą się nie pojedyncze bitwy a wojny. Stwierdził, że dla osiągnięcia dalekosiężnych reform wymiaru sprawiedliwości konieczna jest wygrana w zbliżających się wyborach parlamentarnych. Tu zaznaczył:

Jeżeli Zjednoczona Prawica zostałaby – odpukać – od władzy odsunięta, to zdaje sobie pan doskonale sprawę z tego, że kamień na kamień nie zostałby z naszych reform”.

Na koniec stwierdził też, że nowelizacja nie była krokiem wstecz, a raczej „krokiem w bok”. „Uniknęliśmy frontalnego zderzenia” - powiedział Gowin.

dam/300polityka.pl,Fronda.pl