Nowe przepisy dotyczące Trybunału Konstytucyjnego mogłyby być uchwalone jeszcze w lipcu - ocenił w rozmowie z dziennikarzami prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem do projektu autorstwa PiS wprowadzono „w zasadzie 90 proc. żądań Komisji Weneckiej”.

Dziś w Sejmie odbywa się pierwsze czytanie trzech projektów ustaw dotyczących TK. Dwa z nich, złożone przez PiS oraz KOD (jako projekt obywatelski), to propozycje nowych rozwiązań ws. Trybunału; trzeci – autorstwa PSL – to projekt nowelizacji ustawy o TK. Jak stwierdził w czwartek Kaczyński, do projektu autorstwa PiS wprowadzono „w zasadzie 90 proc. żądań Komisji Weneckiej”. 

Ocenił też, że nowe przepisy o Trybunale Konstytucyjnym mogłyby zostać uchwalone do połowy wakacji. – Wydaje mi się, że projekt dotyczący TK zostanie uchwalony jeszcze w lipcu, ale oczywiście to nie ode mnie zależy – powiedział dziennikarzom prezes PiS. 

Pytany o zarzuty opozycji, że działania PiS w sprawie Trybunału Konstytucyjnego to „zasłona dymna”, Kaczyński powiedział: To jest opozycja totalna, więc ja nie jestem w stanie wyjaśnić w kategoriach racjonalnych działań opozycji, poza – powiedzmy sobie – bardzo emocjonalną reakcją na przegrane wybory.

Zgodnie z projektem PiS nowej ustawy o TK – tak jak dotychczas – w skład Trybunału wchodzić ma 15 sędziów, a ich kadencja wynosi 9 lat. Projektodawcy proponują orzekanie w trzech rodzajach składów: pełnym składzie, składzie siedmiu sędziów i w składzie trzech sędziów. Pełen skład określono w projekcie na co najmniej 11 sędziów. 

W tym składzie TK ma orzekać m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości – gdy z wnioskiem o uznanie sprawy za szczególnie zawiłą do TK zwróci się prezydent, prokurator generalny, trzech sędziów Trybunału lub skład orzekający wyznaczony do rozpoznania danej sprawy, albo „w sprawach, w których szczególna zawiłość wiąże się z nakładami finansowymi nieprzewidzianymi w ustawie budżetowej”. 

Orzeczenia – według projektu – co do zasady mają zapadać zwykłą większością głosów, ale w przypadku spraw rozstrzyganych w pełnym składzie część orzeczeń ma zapadać większością 2/3 głosów sędziów. Chodzi m.in. o sprawy odnoszące się do wybranych zapisów konstytucji, m.in. dotyczących wolności obywatelskich czy zakazu dyskryminacji.

dr/PAP