O. Pierre Duchaussois wspomina:

«Papież Pius IX dopiero co zdefiniował dogmat o Niepokalanym Poczęciu Maryi. Eugeniusz de Mazenod, biskup Marsylii i założyciel oblatów, znajdował się między dwustoma kardynałami i biskupami, którzy towarzyszyli Papieżowi przy uroczystym ogłoszeniu dogmatu. Po powrocie do siebie Eugeniusz natychmiast napisał do misjonarzy pracujących w Ameryce, Afryce i Azji. Jego list dotarł do o. Etiennea Semerii, superiora Jaffny, 17 lutego 1855 roku, a więc w rocznicę aprobacji oblackich Konstytucji i reguł przez Leona XII. Po przekazaniu braterskiego uścisku współbraciom zgromadzonym z racji tego święta, o. Semeria odczytał ten list. Założyciel napisał w podsumowaniu: Pozostaje nam się tylko cieszyć, że już wcześniej ogłosiliśmy przez tytuł, jaki nosimy: Oblaci Maryi Niepokalanej, tą wielką i trudną do opisania prawdę oraz podwoić naszą ufność i miłość względem naszej Patronki, całej pięknej, całej dobrej, całej potężnej.

Superior zaproponował następnie, aby przez trzy dni uciekać się do Niepokalanej i prosić Ją o zatrzymanie tej, i tak zbyt długiej, epidemii. 5, 6 i 7 marca były dniami, które ustalono. Katedra w Jaffnie, już poświęcona Maryi, otrzymała ołtarz z figurą Niepokalanej, która znajdowała się między światłami i kwiatami. Procesja do niej odbywała się każdego dnia. Zanoszono gorące prośby, lecz epidemia nie ustępowała. Ostatniego dnia w godzinach popołudniowych, po pochowaniu dwóch kolejnych zmarłych, rozpoczęła się końcowa procesja. Burza była blisko. Mimo to, ludzie wyszli. Katolicy, protestanci, członkowie innych religii ozdobili swoje miejsca zamieszkania, gdzie miała przechodzić procesja z figurą Maryi. Gdy o. Semeria, w imieniu wszystkich ludzi, wypowiedział akt poświęcenia się Maryi, fala przyjemnego uczucia, którą się czuło, spłynęła z tronu Dziewicy i ogarnęła zebranych. Uczestnicy pobiegli do szpitali. Wszyscy zarażeni cholerą uśmiechali się. Następnego dnia czterdziestu chorych opuściło szpital. Za nimi podążyło wkrótce trzystu następnych. Cud niepokalanie poczętej przywrócił im życie. Protestanci, katolicy i wyznawcy innych religii zgodnie mówili o cudzie».

o. André Dorval OMI

 

facebook.com/dominik.chmielewski.35