Parlamentarne wesołki-matołki

O tym, że nasz Sejm - podobnie zresztą jak wiele innych parlamentów na całym świecie - często zamienia się w teatr, a niekiedy w cyrk zdążyliśmy się już wielokrotnie przekonać.

Dlatego nie zdziwiła mnie wniesiona podczas obrad Komisji Polityki Społecznej i Rodziny zajmującej się prezydenckim projektem ustawy o bonie turystycznym przez Grzegorza Brauna z Konfederacji poprawka do projektu o brzmieniu: „Żeby wszyscy byli zdrowi, piękni bogaci, a Pani Minister Emilewicz aby miała własny helikopter do rozrzucania pieniędzy nad Polską na każde wezwanie”.

Zdumiałem się dopiero wówczas, kiedy przeczytałem w stenogramie, iż nie tylko została ona poddana pod głosowanie i oczywiście odrzucona, ale że poparła ją część posłów Platformy Obywatelskiej.

Jak widać, wielu mamy w ławach poselskich wesołków, którzy czasami zamieniają się w matołków.

Jerzy Bukowski