Prezes PiS, Jarosław Kaczyński udzielił wczoraj wywiadu dla TVP 3 Gorzów Wielkopolski. Mówił o planach PiS, a także... Ostatnim artykule na temat Polski w "Die Welt".

W niemieckim dzienniku napisano ostatnio: „zamiast krytykować Warszawę, lepiej byłoby postawić na niemiecko-polski dialog, także z polską prawicą”.

"Dobrze, że także poza Polską padają już rozsądne słowa, jak wielki artykuł w „Die Welt”, gdzie po pierwsze mówi się, że mamy pełne prawo do rządzenia, bo jesteśmy większością, a poza tym, że to, co robimy, wcale nie jest takie nierozsądne" –skomentował na antenie TVP3 Gorzów Wielkopolski Jarosław Kaczyński.

"Mam nadzieję, że rozum powróci"- dodał przewodniczący PiS.

Kaczyński wyraził również nadzieję na dobre relacje z naszym zachodnim sąsiadem.

"Relacje polsko-niemieckie powinny być dobre. Sądzę, że mogą być dobre, tylko że Niemcy muszą zrezygnować z tego, co ostatnio było widoczne bardzo wyraźnie, z kreowania sobie tutaj własnego partnera. Polska jest partnerem, a nie jakieś konkretne siły polityczne"– podkreślił.

Po spotkaniu w Gorzowie z działaczami swojej partii, prezes PiS odpowiadał na pytania dziennikarzy. Mówił m.in. o przyjeździe do Polski amerykańskich żołnierzy i wpływie ich obecności na bezpieczeństwo naszego kraju.

"Z całą pewnością poziom tego bezpieczeństwa zostanie podniesiony i to w sposób istotny, i ze względu na pewną realną siłę. Bo to będą siły jakieś tam znaczące. Okazało się, że więcej niż początkowo nawet sądzono. A po drugie z tego względu, że ci, którzy by ewentualnie mogli dokonać agresji, to będą wiedzieli, że to jest już bezpośrednia agresja na Stany Zjednoczone"–podkreślił

Jakie są plany PiS na przyszłość? Jarosław Kaczyński zaznaczył, że wiele jest jeszcze do zrobienia, a nie wszystko da się zrealizować od razu.

"Ale przypomnę plany już realizowane, jak na przykład: wyższa pensja minimalna, wyższa, znacznie wyższa stawka minimalna za godzinę, różnego rodzaju zabiegi zmierzające do likwidacji tej wielkiej sfery tzw. umów śmieciowych. To też są w istocie przedsięwzięcia prorodzinne, bo chodzi o to, żeby to wszystko, co rocznie wytwarzamy w kraju, trafiało w znacznie większej ilości do tych przeciętnych ludzi, także i tych, którym dzieje się trochę gorzej, bo oni są w większości. Żeby po prostu większość Polaków mogła z polskiego rozwoju korzystać" – wyliczał były premier Polski.

Kaczyński odniósł się także do planów opozycji:

"To się nie opłaca opozycji, to do niczego nie prowadzi z ich punktu widzenia. Mam nadzieję, że zmienią ten modus operandi, który dzisiaj jest fatalny, ale w polityce tak bywa, że ludzie się mylą, nawet się bardzo mylą, a później dochodzą do właściwych wniosków"– podkreślił.

JJ/TVP Info, TVP3 Gorzów Wlkp., PAP, Fronda.pl