Metropolita krakowski przewodniczył w Środę Popielcową Mszy świętej w katedrze wawelskiej. Ksiądz kardynał Dziwisz zauważył, że dziś docierają do nas słowa wypowiedziane przez Boga ustami proroka Joela dwa i pół tysiąca lat temu: „Nawróćcie się do Mnie całym sercem przez post i płacz, i lament”. 


"Nie powinna nas paraliżować świadomość osobistych słabości, niewierności i grzechów. Bóg jest większy od ludzkiej nędzy i niedoli, a odpowiedzią na nią jest nieskończona dobroć i łaskawość naszego Stwórcy i Pana. Imieniem naszego Boga jest bowiem Miłosierdzie. Przypomina nam o tym również Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia, pomagający nam właściwie przeżyć tegoroczny Wielki Post" - powiedział krakowski purpurat.

"Pierwszym obszarem wymagającym stałej czujności są nasze relacje z bliźnimi, opatrzone słowem „jałmużna”. Mamy czynić dobro, bo tak się godzi. Mamy sobie nawzajem pomagać w sferze duchowej i materialnej – nauczał, dodając, że pokusa próżności grozi nam także w drugim obszarze naszego życia, dotyczącym relacji z Bogiem. – Wyrazem naszej więzi z Nim jest modlitwa. Chrześcijaństwo jest religią serca. Najważniejsze sprawy z Bogiem rozgrywają się w sanktuarium ludzkiego sumienia – stwierdził. 

Trzeci obszar naszego życia – jak zaważył metropolita krakowski – związany jest z postem. – Jeżeli jesteśmy szczerzy wobec siebie, odkrywamy świat naszych nieuporządkowanych pragnień, chorych ambicji, niepotrzebnych oczekiwań, grzesznych przywiązań. Lekarstwem na tę rzeczywistość jest post, czyli świadome i dobrowolne ograniczanie sobie tego, do czego mamy dostęp, aby opanować nasz świat pragnień i jednocześnie jeszcze bardziej uwrażliwić się na los tych, którzy nie mają nic albo mają niewiele. Również post domaga się dyskrecji, stąd słowa Jezusa, byśmy nie byli posępni i ponurzy, aby pokazać ludziom, że pościmy – mówił. 

Kaznodzieja prosił, aby nie pozostać w sferze czystych rozważań i podjąć dziś jedno konkretne postanowienie dotyczące owocnego przeżycia Wielkiego Postu.  

wbw/NASZ DZIENNIK