Portal wPolityce.pl informuje, że najwięcej protestów dotyczy rzekomego wpływu TVP na wynik wyborów. Protestów jednak jest zdecydowanie mniej niż to przedstawiała opozycja. Wszystkie skargi mają zostać rozpatrzone jeszcze przed 3 sierpnia.

Zarejestrowana niecałe 6 tysięcy protestów wyborczych. To przeczy mitowi o dziesiątkach tysięcy skarg. Opozycja mówiła wiele o zmianie wyników wyborów prezydenckich.

Obecnie rozpatrywane są protesty indywidualne, a na koniec Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozpatrzy masowe „taśmowe” protesty, które często są kalkami publikowanymi wcześniej w  mediach .

,,Często skargi masowe mają abstrakcyjny charakter i rzeczywiście jest ich najwięcej. Rekordowa liczba protestów dotyczy telewizji publicznej i jej stronniczości. Tych jest kilka tysięcy"– poinformował prof. Stępkowski.

Liczba ok. 6 tys. protestów nie jest szczególnie wysoka, biorąc pod uwagę  zapowiedzi opozycji, że do SN trafić ma ich nawet kilkadziesiąt tysięcy

Do 3 sierpnia Sąd Najwyższy musi orzec o ważności wyborów prezydenckich.

Rr, wpolityce.pl