Obrady Sejmu nad kandydaturą prof. Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego niewątpliwie zapiszą się w historii polskiej polityki. Dostarczyły nie tylko wielu tematów do żartów Polakom reprezentującym różne poglądy, ale także... Były także pewnego rodzaju zawodem dla wielu wyborców Pawła Kukiza, który wszedł do Sejmu, by zwalczać partiokrację i zburzyć układ III RP. Również inne ugrupowanie weszło do Sejmu m.in. na hasłach o „kruszeniu partyjnego betonu”. Z liderem tego ugrupowania było Kukizowi podobno nie po drodze. Aż do skandalicznego głosowania nad kandydaturą prof. Jędrzejewskiego.

Ostatnie wydarzenia w Sejmie prowokują u wielu osób refleksje, kim właściwie jest Paweł Kukiz. Jakby nie było- twórca trzeciej siły w Sejmie RP VIII kadencji, który wcześniej uzyskał trzeci wynik w wyborach prezydenckich. Czy jest to postać prawdziwie niezależna i ponadpartyjna? Taka osoba nie sprzymierzy się z uczniem Balcerowicza, jednego z "ojców" systemu, z którym walczy. Zdrajca? Właściwie nigdy nie deklarował poparcia dla PiS, głosował przeciwko udzieleniu wotum zaufania rządowi Beaty Szydło. A może lider bez konkretnego pomysłu? To ostatnie, chyba najbardziej rozsądne stanowisko w tej sprawie, przedstawił wyrzucony z Kukiz'15 Kornel Morawiecki. Wyrzucony prostackim „P****ol się, Kornel” za... głosowanie w zgodzie z własnym sumieniem. Wyłamanie się z (cóż za "partyjniackie" postawienie sprawy!) narzuconej strategii

Pamięć dobra, ale krótka

Przeciętni wyborcy PO, jak i politycy tej formacji, przedstawiali ugrupowanie Pawła Kukiza jako przybudówkę PiS-u- zapewne ze względu na obecność na listach Kukiz'15 takich osób jak: Kornel Morawiecki, liczni narodowcy czy chociażby Jacek Wilk (wspomniany przeciętny wyborca PO wkłada całą prawicę, konserwatystów czy praktykujących katolików „do jednego worka”). Z kolei „twardy elektorat” PiS-u niekoniecznie ufa Kukizowi- w tych kręgach przypomina się, że w 2007 roku muzyk jednoznacznie opowiadał się po stronie PO. Drugim zarzutem ze strony wyborców, którzy nie okazali zaufania Pawłowi Kukizowi było to, że do swojej partii przygarnął również „drugą stronę medalu”, ludzi, którym bliżej raczej do Palikota.

"Jak ja Was, *****, nienawidzę"

Kukiz wszedł do Sejmu na oburzeniu rządami Platformy Obywatelskiej czy też układem III RP, tymi samymi ludźmi w Sejmie od lat, jak również... Obietnicach obalenia „partiokracji”. U wyborców katolickich, czy też bardziej konserwatywnych w kwestiach światopoglądowych, zaplusował długim stażem małżeńskim, kochającą się rodziną i deklarowaniem wiary katolickiej (a że kiedyś śpiewał, na melodię „Pan Jezus już się zbliża” o księdzu, który upił się podczas wizyty duszpasterskiej i pod wpływem alkoholu skasował Toyotę, więc datki parafian pójdą na nowe auto duchownego? No cóż...). Paweł Kukiz deklarował się także jako zdecydowany przeciwnik aborcji, a fakt, że sam jest ojcem niepełnosprawnego dziecka i mówi o tym publicznie, czynił go bardziej wiarygodnym. Zaprezentował się również jako przeciwnik komunizmu. Przedstawiał pogląd, że rok 1989 właściwie nic w Polsce nie zmienił, ostro krytykował Okrągły Stół. Motywem przewodnim jego kampanii prezydenckiej były Jednomandatowe Okręgi Wyborcze. Być może zafiksowanie na temacie JOW-ów i micie "kruszenia betonu" przyćmiło poglądy Kukiza w innych sprawach. Niekiedy dał się nawet przyłapać dziennikarzom na nieznajomości niektórych zagadnień. Katolickim wyborcom warto przypomnieć kilka wypowiedzi lidera Kukiz'15, zarówno z czasów kampanii wyborczych, jak i po wejściu do Sejmu.

Przeciwko aborcji, przeciwko zakazowi aborcji

Krótko po straszliwej śmierci dziecka w Szpitalu Świętej Rodziny, był gościem programu Bogdana Rymanowskiego "Jeden na jeden" w TVN24. Został zapytany między innymi o to, czy choroba dziecka jest wystarczającym powodem do zabójstwa. Nie odpowiedział jednoznacznie na to pytanie. Dzisiaj jadę do Krakowa na Albertianę ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Tam najczęściej uczestniczą dzieci z zespołem Downa. To są kapitalne dzieci, bardzo dobre, kochane dzieci. Sam fakt, że ten zespół Downa jest wystarczającym powodem, by mordować takie dzieci, jest rzeczą straszną. Każdemu, kto decyduje się na taki zabieg aborcji, zalecałbym dłuższy kontakt z takimi dziećmi. To jest chodzące dobro. (http://www.tvn24.pl)-powiedział tylko. Przy okazji awantury wokół projektu ustawy zakazującej aborcji pisał na Facebooku, że jest przeciwny zarówno zabijaniu nienarodzonych dzieci, jak i całkowitemu zakazowi tego procederu. Ostro zareagował na artykuł na portalu Interia.pl, którego autor napisał, że Paweł Kukiz poprze projekt ustawy antyaborcyjnej. O co więc chodzi Kukizowi?

Po skandalicznym głosowaniu w Sejmie w zeszły czwartek Kukiz był gościem Moniki Olejnik w "Kropce nad i". Prowadząca rozmawiała z liderem trzeciej siły w Sejmie głównie o zmianach w jego ugrupowaniu, zapytała też o stosunek do całkowitego zakazu aborcji. Tu z ust Pawła Kukiza padła wypowiedź, która obnażyła Kukiza do reszty: - Ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji, żeby kobieta zgwałcona przez kilku uchodźców nie mogła usunąć tej ciąży. Wypowiedź wywołała oburzenie nie tylko po stronie proliferów ale również po stronie liberałów i lewicowców.

Religia w szkole szkodzi

Oto wypowiedź lidera ugrupowania Kukiz'15 o religii w szkołach: Absolutnie nie, od zawsze byłem przeciwnikiem. Od samego początku, od moment jej wprowadzenia byłem przeciwnikiem. Uważałem, że szkodzi tak Kościołowi, jak i dzieciom. To fragment rozmowy z dziennikarzem RMF FM, Konradem Piaseckim. Muzyk nie doprecyzował, dlaczego właściwie tak jest. Kukiz przeciwny jest także opłacaniu Funduszu Kościelnego. Imponuje mi ksiądz, który głosi słowo Boże a nie ociekający zlotem hierarcha- powiedział na spotkaniu w Lublinie w trakcie kampanii prezydenckiej. Pytanie, czy lider trzeciej siły w Sejmie wie tak do końca, czym jest Fundusz Kościelny.

Zalegalizować prostytucję!

(..)Otóż jakis czas temu tzw. "szarą strefę" czyli m.in. prostytucję wciągnięto do PKB. Po co? Żeby móc tym PKB manipulować. Jeśli chce się "poprawić" wizerunek władzy za pomocą wysokiego PKB to co się robi? Proste: słyszałem, że podobno analitycy Policji dostają "z góry" polecenie, że trzeba znaleźć taką liczbę prostytutek aby wypracowane przez nie kwoty dały sumę pieniędzy taką jakiej władza oczekuje by np. załatać deficyt budżetowy. Zakłada się, że przez jedną prostytutkę przepływa (za przeproszeniem) np. 5 tys miesięcznie, dzieli się kwotę brakujących w budżecie pieniędzy przez te 5 tys. a wynik to liczba potrzebnych w STATYSTYCE prostytutek, żeby wszystko się zgadzało. Policjanci zmuszeni są do fałszowania raportów bo jeśli nie dostarczą odpowiedniej ilości sztuk prostytutek to "nie wykonaja wyniku" i będą mieli ciepło. A wszystko to w ramach "demokratycznego" i "LEGALNEGO" Systemu. Skoro więc taki System oszustw uznajemy za LEGALNY to dlaczego nie zalegalizowac prostytucji, która zresztą sama w sobie jest legalna a jedynie sutenerstwo podlega karze?

Jeden z wpisów Pawła Kukiza na Facebooku.

Niesprecyzowane poglądy:

W wielu kwestiach, przede wszystkim światopoglądowych, stanowisko Pawła Kukiza jest mocno niesprecyzowane. Nieco przywodzi na myśl stary dowcip o żabie. Lew- król, kazał mądrym zwierzętom ustawić się po jednej stronie dźungli, pięknym- po drugiej. Pośrodku została jedynie żaba, która, zapytana, dlaczego nie ustawiła się ani na prawo, ani na lewo, odparła: "Przecież się nie rozdwoję". 

Warto byłoby wiedzieć, kim właściwie jest i komu służy Paweł Kukiz. I o co właściwie chodziło z tymi wcześniejszymi pyskówkami z Ryszardem Petru i porównywaniem lidera .Nowoczesnej do Kiszczaka, skoro tak ładnie współpracowało im się w zeszły czwartek? Kim Pan jest Panie Kukiz?

 

AMK