W swoim filmie pt. "Nic się nie stało" reżyser Sylwester Latkowski mocno skrytykował środowisko celebrytów, którzy, zdaniem reżysera, mieli wiedzieć o aferze pedofilskiej w sopockiej "Zatoce Sztuki", ale nic z tym faktem nie zrobili. Jedną z oskarżonych przez reżysera osób był Kuba Wojewódzki.

Wojewódzki następnieza pośrednictwem mediów społecznościowych zapowiedział pozew przeciwko reżyserowi, zarzucając, że Latkowski naraził go na zniesławienie.

Jak donosi wp.pl nie wszyscy jednak przyjęli wyjaśnienia Wojewódzkiego, że ten o niczym nie wiedział i został niesłusznie wplątany w aferę pedofilską w Zatoce Sztuki. Niektórzy internauci domagali się wręcz bojkotu niektórych produktów reklamowanych przez Wojewódzkiego.

Serwis Wirtualne Media zwrócił się w związku z tym o wyjaśnienie do firmy Colian, producenta reklamowanych przez Wojewódzkiego napojów.

"W związku z emisją filmu pt. „Nic się nie stało” Sylwestra Latkowskiego, w którym pojawiają się insynuacje pod adresem Kuby Wojewódzkiego, zaangażowanego w kampanię reklamową marki Oranżada Hellena, z całą stanowczością podkreślamy, że proceder, który stanowi temat filmu, jest naganny i bezwzględnie go potępiamy. Powinien zostać napiętnowany i skutecznie ukrócony, a wszystkie zaangażowane w niego osoby z całą surowością wymiaru sprawiedliwości ukarane. Jednocześnie nie zgadzamy się na nieuprawnione szerzenie oszczerczych i niepotwierdzonych informacji, naruszających czyjekolwiek dobre imię. Będziemy na bieżąco obserwować rozwój sytuacji i podejmować stosowne decyzje, zwłaszcza w przypadku, gdy insynuacje znajdą potwierdzenie w faktach" - poinformowała firma w swym oświadczeniu wystosowanym w odpowiedzi na prośbę Wirtualnych Mediów.

Do sprawy nie ustosunkowała się za to spółka P4 (operator telefonii komórkowej Play), twarzą której kampanii reklamowej jest Wojewódzki.

g/wp.pl